Ku zachodowi słońca ale na wschód pojedziemy. Ruiny zamku w Zawieprzycach podziwiać będziemy. Powrót przez Dożynkową planujemy.
Eeeej! Zaklepywałam ten termin na ustawkę na McFlurry!
Gośka uspokój serce i emocje i pisz ustawkę.
Norbert, trasę planujesz asfaltem czy terenem? Koło której powrót planowany? Bo się mocno waham
Będzie trochę terenu. Tak ze 4 km. Reszta asfalt. Zachód słońca 20.38 więc powrót ok. 22. Lampki (nie powinienem przypominać) brać.
Spróbuję się przyturlać, jeśli uznam, że nie dam rady to się najwyżej wrócę do domu.
Nie wrócisz. I już. Będzie git.
zatem, jeśli pogoda się nie popsuje, to postaram się być
mam tylko nadzieję, że wyjazd mimo wszystko pozostanie w tempie turystycznym
Jak nie będziecie cisnąć, to przejadę się z Wami.
Haha PIERWSZY
Byłem - zachód też był, prezes kijanką straszył - ale chyba nie zdążyli
fotki może potem kiedyś