Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html) +--- Dział: Rekreacyjnie i turystycznie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-3.html) +---- Dział: Wycieczki jednodniowe (https://forum.rowerowylublin.org/forum-9.html) +---- Wątek: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM (/thread-140.html) |
Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - marcin0604 - 04-07-2009 No to mieliście piękną sobotę :-D Skok Koli na stóg siana niezły ale wielkie brawo dla fotografa za refleks. Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - Bart - 04-07-2009 Karola napisał(a):Na szczęście cały czas jechaliśmy główną trasą ;-) o tak, tak! nie ma to jak dzisiejsza główna trasa! pierwszy raz jechałem chyba tą trasą :-D , a najlepszy odcinek był ten, najbardziej uczęszczany przez ludzkość :lol: , gdzie nawet na chwilę się zatrzymałem i wykąpałem! Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - bednar - 04-07-2009 nie będę powtarzał przedpiśców i opisywał tej wspaniałej jakże trasy, ograniczę się tylko do podziękowań dla Was wszystkich a szczególnie dla Eli i Wojtka - to był wspaniały przykład naszej słynnej polskiej gościnności. DZIĘKI ;-) Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - Seb - 04-07-2009 Karola mnie wszystko co było wystawione na działanie słońca piecze ;-) Pokrzywy to mały pikuś ;-) w porównaniu z tym :mrgreen: Zresztą widać było jak się spaliłem na rękach no i mój zegarek słoneczny na lewej ręce :-P Bolą mnie miejsca gdzie się porysowałem o gałęzie i gdzie sobie zrobiłem krzywdę o własne pedały. (łydki obydwie) Ogólnie wyjazd rewelacja :-D trasa bardzo mi się podobała warto się zmęczyć żeby tędy pojechać. Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - Karola - 04-07-2009 kola napisał(a):Karola - sprawca zamachu chyba bardziej ucierpiał! :-)Należało mu się ;-) Kąpiel jeszcze nikomu nie zaszkodziła a po drugie to sprawca ostatni wychodził z jeziorka więc wodę chyba raczej lubi :-D Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - Bart - 04-07-2009 Cytat:Należało mu się ;-) Kąpiel jeszcze nikomu nie zaszkodziła a po drugie to sprawca ostatni wychodził z jeziorka więc wodę chyba raczej lubi :-D hm... :?: ale zaraz zaraz :!: to ja wychodziłem ostatni z wody hock: czyli należało mi się ... tak? :-x ok, następnym razem jak się trafi bajorko, ciągnę po kolei na swoja stronę, a jak nie będzie wody to w kartofle! :mrgreen: Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - Karola - 05-07-2009 Bart napisał(a):Cytat:Należało mu się ;-) Kąpiel jeszcze nikomu nie zaszkodziła a po drugie to sprawca ostatni wychodził z jeziorka więc wodę chyba raczej lubi :-D Za zrzucenie mnie z roweru spotkała Cię kara w postaciu kąpieli w podmokłej trawie. A z jeziorka nie wiem czy pamiętasz ale Ty wychodziłeś ostatni bo wszyscy już suszyli się na brzegu kiedy Ty się jeszcze pluskałeś więc wnioskuję, że wodę raczej lubisz i ta kara to właściciwe była żadna kara a raczej przyjemnośc :-D A w jeździe po kratoflach pokazałeś wczoraj, że to jesteś Miszczem i może niech tak zostanie :mrgreen: Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - Bart - 05-07-2009 Karola napisał(a):Za zrzucenie mnie z roweru spotkała Cię karawybacz mi Karola, ja naprawdę nie chciałem tego zrobić ... Karola napisał(a):ta kara to właściciwe była żadna kara a raczej przyjemnośc :-Do tak, to się zgadza :-D Karola napisał(a):A w jeździe po kratoflach pokazałeś wczoraj, że to jesteś Miszczem i może niech tak zostanie :mrgreen:ale to tak głupio samemu w te kartofle ;-) ... Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - ArtiArt - 05-07-2009 I jeszcze link do trasy. Niestety nie cała trasa bo mi się bateria skończyła. Ale zawsze pogląd na przejechane kilometry jest. Re: Czerwonym szlakiem LUBLIN-CHEŁM - 73Wojtek - 05-07-2009 Dzięki za atrakcyjną wycieczkę - nie jeździłem jeszcze nigdy w tak licznej grupie. Miło było poznać wirtualne dla mnie osoby - stwierdzam, że wszyscy bez wyjątku są bardzo mili, sympatyczni, dowcipni, twórczy i ..twardzi. Dzięki za przejazd przez moje miasto - niech ludziska widzą, ze na rowerach można miło spędzać czas. Ja już podziękowałem żonie za grila ;-) Ona też jest bardzo szczęśliwa, że część gastronomiczna udała się - naprawdę b.miło jest czytać Wasze posty. Mysle, ze był to początek naszej znajomości i w przyszłości coś jeszcze pokręcimy. Zapraszam wszystkich tych co byli i nie byli do Chełma i okolicznych bajorek oraz lasów. Myślę, ze Kierownik znajdzie jakąś traskę w drodze np. przez Chełm - może z noclegiem i powiedzmy ogniskiem. Wakacje w końcu dopiero się rozpoczęły. Swoją droga nie wiem kiedy Artur zrobił tyle zdjęć. Jeszcze raz Dzięki za orientralno oryginalną wycieczkę. POzdrawiam wraz z rodziną :lol: (czyli moja zona Ela i nasz synek Łukasz - lat 6 i pół) Artur do statystyk dorzuć u mnie jeszcze urwaną szprychę w tylnym kole - to był chyba dublet z gumą :-D |