Polski rower Made in poland... :O - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Sprzęt (https://forum.rowerowylublin.org/forum-69.html) +--- Dział: Nasze rowery (https://forum.rowerowylublin.org/forum-22.html) +---- Dział: MTB (https://forum.rowerowylublin.org/forum-24.html) +---- Wątek: Polski rower Made in poland... :O (/thread-1414.html) Strony:
1
2
|
Re: Polski rower Made in poland... :O - truskafka - 31-03-2010 gość od miedzianego felta? Re: Polski rower Made in poland... :O - BananaBum - 31-03-2010 Zgadza się :mrgreen: Re: Polski rower Made in poland... :O - Ifson - 01-04-2010 Możliwość jest taka, że prawdopodobnie wybierzemy się jutro.. zależy to jednak od pogody. Oczywista rzecz nad zalew. :mrgreen: PS: my ze wczorajszej akcji wróciliśmy po 20 ze względu takiego że droga rowerowa przez jakieś półtora kilometra jest nie przejezdna :roll: Re: Polski rower Made in poland... :O - Karcer - 01-04-2010 Ifson napisał(a):droga rowerowa przez jakieś półtora kilometra jest nie przejezdna W którym miejscu? Re: Polski rower Made in poland... :O - truskafka - 01-04-2010 chyba chodzi o ten fragment niedorobiony po zachodniej stronie do Cienistej Re: Polski rower Made in poland... :O - Ifson - 01-04-2010 Tak, właśnie to ten fragment drogi.. Musieliśmy prawie nosić te rowery. Aż do takiego momentu gdy z ( nie wiem co ty było ) jakiś chyba grzyb.. na obwodzie 1M. podajże. Wczoraj twierdziliśmy że to żyło.. Poruszało się... itp.. Re: Polski rower Made in poland... :O - n4zgul - 01-04-2010 ja na fullu daje tamtędy rade śpiewająco, ani jednego zejścia z roweru Re: Polski rower Made in poland... :O - marecky - 01-04-2010 truskafka napisał(a):fragment niedorobiony po zachodniej stronie do Cienistej n4zgul napisał(a):ja na fullu daje tamtędy rade śpiewającoja bez fulla i też daję radę bez postoju :-) sorry musiałem to napisać poza tym jakiś OT się zrobił Re: Polski rower Made in poland... :O - Ifson - 02-04-2010 marecky napisał(a):poza tym jakiś OT się zrobił Faktycznie sorki.. Ale ja po szkłach nie będę jeździł. Nie moja wina że ćpuny tam chodziły i porozbijały butelki |