Forum Rowerowy Lublin
4 czerwca 1989 - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (http://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Hyde Park (http://forum.rowerowylublin.org/forum-71.html)
+--- Dział: Dział o wszystkim, tylko nie o rowerach ;) (http://forum.rowerowylublin.org/forum-30.html)
+--- Wątek: 4 czerwca 1989 (/thread-169.html)

Strony: 1 2 3


4 czerwca 1989 - Jurek S - 04-06-2009

Zdaję sobie sprawę, że dla większości z Was to prawie historia. Ale bez tej historii sierpnia 80 roku i czerwca 89 roku nie upadłyby mury w Europie. Zachęcam do oglądania dzisiaj (w miarę możliwości) programów informacyjnych z obchodów tych wydarzeń. Polecam do obejrzenia i wysłuchania wieczorny koncert w Gdańsku. Transmisja na TVP2.


Re: 4 czerwca 1989 - KermitOZ - 04-06-2009

Upadłyby albo i nie, a może nawet jeszcze nie upadły. Ja tam polecam jednak rowerek wieczorem niż gapienie się w tv, tylko dlatego, że kiedyś coś. Było, minęło; pamiętajmy, ale nie rozpamiętujmy, life goes on.

pOZBig Grinrower
Grzesiek


Re: 4 czerwca 1989 - qavtan - 04-06-2009

http://www.youtube.com/watch?v=1gesyEbFY6I hmmm tak padają mury Smile


Re: 4 czerwca 1989 - KermitOZ - 04-06-2009

Obejrzałem tylko pierwszą część.

Mi chodzi o to, że upadł socjalizm (komunizmu tak naprawdę nie było), ale nie upadły zwykłe mury między ludźmi i to jest prawdziwy problem. Bo to, co się dzieje w tym kraju pokazuje, że murów jest wiele i nie zanosi się na to, że one w końcu runą tak jak runął np. mur berliński. Mało tego, tych murów stale przybywa. Zamiast świętować kolejne rocznice powinniśmy się zastanowić nad tym co tu i teraz. Bo najłatwiej się zjednoczyć wokół jednego wroga, ale co wtedy, gdy jego już nie ma i trzeba oprzeć współpracę na pozytywach? Wtedy znowu zwycięża prywata i tworzą się prawdziwe mury. Nie rozpamiętujmy historii, twórzmy normalną rzeczywistość!


Re: 4 czerwca 1989 - Jurek S - 04-06-2009

KermitOZ napisał(a):(...)
. Nie rozpamiętujmy historii, twórzmy normalną rzeczywistość!

Problem w tym, że nie da się stworzyć żadnej normalnej rzeczywistości bez korzeni czyli bez historii. Nie wyobrażam sobie jako Polak i jak najbardziej europejczyk nie pamiętać o tych, dzięki którym całe to dziedzictwo, któremu na imię Polska zostało zachowane.
Wielu z tych, którzy dzisiaj deklarują, że nie pójdą na wybory nie byłoby takich odważnych ileś lat temu. Wolność jak powiedział nasz Papież Polak została nam nie tylko dana ale i zadana.


Re: 4 czerwca 1989 - KermitOZ - 04-06-2009

Jurek S napisał(a):pamiętać o tych, dzięki którym całe to dziedzictwo, któremu na imię Polska zostało zachowane.

Pamiętać tak, rozpamiętywać i żyć tylko tym - zdecydowanie nie!


Re: 4 czerwca 1989 - PrażonyRabarbar - 04-06-2009

KermitOZ powiedz to rodzinom, matkom którym zamordowano ich synów, mężów tylko dlatego, że chcieli żyć godnie.

A teraz ci mordercy żyją sobie cieplutko w swych nie małych mieszkaniach i biorą nie małe emerytury.

Tu nie chodzi o rozpamiętywanie, tylko o sprawiedliwość.

Odkąd skończyłem 18 lat chodziłem na wszystkie wybory i oddawałem ważne głosy.
Teraz mam 34 lata i też pójdę, ale będzie to moją pierwsza nieważna oddana karta do głosowanie.

Żal patrzeć na to wszystko, Wałęse niegdyś walczące o wolność, a teraz poklepującego się i pijącego wódeczkę z kwachem u siebie na imieninach.


Re: 4 czerwca 1989 - KermitOZ - 04-06-2009

Każdy sobie wódeczkę pije z kim chce i mnie to g... obchodzi, mają do tego prawo.

Ja także chodziłem na wszystkie wybory i teraz też co najwyżej oddam nieważny.

A chcesz, żeby nie żyli ciepło w mieszkankach? Pod mur ich, tak? A to po bożemu? A niech sobie żyją. Ich sprawa, to oni muszą to pamiętać co robili i wystarczy. A jak nie pamiętają i nie wiedzą, że źle zrobili to jeszcze im ktoś o tym przypomni w swoim czasie. A nam nic do tego.

Nie mówię tego matkom i rodzinom, to chyba oczywiste, że są w to inaczej zaangażowani. Ale my nie róbmy z tego ciągłej martyrologii. Porzućmy w końcu to męczeństwo, bo to do niczego nie prowadzi.

I jeszcze jedno, dlaczego chcę, żeby po prostu pamiętać, a nie rozpamiętywać: Jak się o tym wszędzie bębni to żal słuchać tego. Z każdej strony tylko: rocznica sierpnia, rocznica wyborów, rocznica okrągłego stołu, rocznica powstania takiego, rocznica powstania owakiego. I człowiekowi się na rzygi zbiera od tego ciągłego męczennictwa. Polska ma współczesne problemy i nimi się zajmijmy, zróbmy coś pożytecznego zamiast ciągle żyć przeszłością. Bo z tym ciągłym trąbieniem to jest tak jak z tą różą: "Jedna róża to piękno. Dziesięć róż to coś drogiego. Sto róż to nuda."

Amen


Re: 4 czerwca 1989 - Wieśko - 04-06-2009

PrażonyRabarbar napisał(a):Żal patrzeć na to wszystko, Wałęse niegdyś walczące o wolność, a teraz poklepującego się i pijącego wódeczkę z kwachem u siebie na imieninach.
Ty prawdopodobnie nie potrafisz sobie wyobrazić sytuacji, że ktoś komuś wybacza, że ktoś ma prawo się zmienić, że ktoś może żałować, co kiedyś było, ale chciałby zacząć żyć inaczej? (abstrahuję od tej konkretnej przytoczonej przez ciebie sytuacji)
Jeśli jest ktoś mściwy i zawzięty, to nie mam pojęcia jak można to odnieść do takiej cechy demokracji jaką jest tolerancja? A jeśli ktoś szuka sprawiedliwości, to chyba święto nie jest najlepszą okazją? Warto też, zanim przystąpimy do wymierzania kary, spojrzeć na samego siebie.
Nie każdy musi być chrześcijaninem, ale jeśli za niego się uważa, to niech lepiej zweryfikuje swoje zachowanie.
Warto uczyć się przebaczania. Bez tego w najmniejszej społeczności nie da się żyć.


Re: 4 czerwca 1989 - Jurek S - 05-06-2009

Kochani, piszę do wszystkich, którzy tak łatwo nam chrześcijanom wytykają przebaczanie. Zajrzyjcie do Ewangelii gdzie Chrystus przebacza jawnogrzesznicy, ale mówi "Idź i nie grzesz więcej" Przebaczenie nie polega tylko na zapomnieniu. A dzisiaj wszyscy, którzy kłamią, kradną, malwersują (i czynili to w przeszłości) mówią "przebaczcie nam, zapomnijcie". Gdybyśmy tylko przebaczali naszym dzieciom, a nie uczyli i wymagali to byłaby jakaś karykatura. I kłamstwem jest, że rozliczenie jakie nie dokonało się w Polsce miało polegac na "rozstrzeliwaniu", stawianiu pod murem itd. Nawet nie chciano nikogo więzić. Wystarczyło tylko odsunąć tych ludzi od możliwości kontynuowania swojego procederu. Ale celowo wywoływano psychozę strachu, prześladowań, żeby ukręcić łeb sprawie. I czyni się to do dzisiaj. Jeszcze raz polecam naukę Ewangelii

Do tych naszych rozmów doskonale pasują słowa naszego Papieża przed 30 laty (9.06.1979)
...zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię "Polska", raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością - taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym,
- abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili,
- abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.
Proszę was:
- abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,
- abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
- abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On "wyzwala" człowieka,...

Cały tekst
http://www.nasza-arka.pl/2006/rozdzial. ... rozdzial=8