Forum Rowerowy Lublin
Kilka refleksji po weekendowej wycieczce na Ukrainę... - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Imprezy rowerowe (https://forum.rowerowylublin.org/forum-68.html)
+--- Dział: Inne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-29.html)
+---- Dział: Turystyczno-rekreacyjne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-41.html)
+---- Wątek: Kilka refleksji po weekendowej wycieczce na Ukrainę... (/thread-2173.html)



Kilka refleksji po weekendowej wycieczce na Ukrainę... - cwietek3 - 13-08-2010

Tym razem zamiast suchej relacji kilka refleksji:

http://rowerowyparczew.site50.net/content/view/275/84/

A to jak było na tej wycieczce możecie zobaczyć na zdjęciach:

http://picasaweb.google.pl/rowerowyparczew/WycieczkaDoSzackiegoParkuNarodowegoNaUkrainie#


Re: Kilka refleksji po weekendowej wycieczce na Ukrainę... - MindEx - 13-08-2010

obejrzałem najpierw foty. kiedy na pierwszych zobaczyłem przysłowiowe "Ukrainy", pomyślałem sobie, że to pewnie grupka okolicznych dzieci i młodzieży pojechała na jezioro na tych rowerach. po chwili zrozumiałem, że to grupa turystów, która na tych sprzętach przemierzająca tamtejsze okolice. od razu pomyślałem: "szacun! wielki szacun!!!". po chwili zrobiło mi się głupio, że ja kupuję sobie do roweru jakieś "gadżety", które przecież tak naprawdę nie są potrzebne.

później przeczytałem Twoje, Grzegorz, refleksje. i powiem tylko, że znów zrobiło mi się głupio - jeszcze bardziej. a później doszedłem do wniosku, że masz 100, jeśli nie 1000 (tysiąc) procent racji. Masz świętą rację. Podpisuję się pod tym, co napisałeś prawą i lewą ręką. Podpisuję się i dorzucam, że mimo tego, że często zdarza mi się jeździć w "cywilnych" ciuchach rowerem (do pracy na co dzień), mimo tego, że bywając na wsi wsiadam na pierwszy lepszy stojący w komórce rower i jadę nim zarówno po bułki do sklepu jak i na 40 km przejażdżkę, w swetrze i sztruksach oraz dziurawych butach... pomimo tego wszystkiego nie dałbym chyba rady pojechać na taką wycieczkę jak ludzie, których z Jarkiem spotkaliście na Ukrainie. Po prostu chyba zbyt mocno przyzwyczaiłem się już do tych wszystkich lekkich namiotów, wodoodpornych sakw i aluminiowych bagażników, nie mówiąc o rowerach z kosmicznymi technologiami... i znów - głupio mi z tego powodu.

Grzegorz - jak zwykle - świetna wycieczka, wspaniałe zdjęcia, niesamowity KLIMAT.
Już teraz piszę się na kolejną wycieczkę za naszą wschodnią granicę z Wami.

pzdr


Re: Kilka refleksji po weekendowej wycieczce na Ukrainę... - asunday - 14-08-2010

Ja też jestem oczarowana zdjęciami i klimatem na nich panującym.
Chyba nawet zazdroszczę Wam tej niesamowitej wycieczki i chętnie pisałabym się na kolejnąSmile