Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Trasy i szlaki rowerowe (https://forum.rowerowylublin.org/forum-70.html) +--- Dział: Lubelska infrastruktura rowerowa (https://forum.rowerowylublin.org/forum-35.html) +--- Wątek: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce (/thread-2772.html) |
Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mariox - 16-03-2011 Tak się wtrącę... kto będzie pilnował przestrzegania prędkości? Policjant z "suszarą"? Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Forest - 16-03-2011 tutaj nie chodzi o egzekwowanie tego przepisu. Tak samo jak rzadko kiedy egzekwuje się ograniczenia prędkości jeśli chodzi o samochody. Tutaj bardziej chodzi o poprawę samopoczucie mieszkańców. Ja bym tak jak już gdzieś pisałem, zrobił drogę dla pieszych i rowerów (wówczas piesi mają pierwszeństwo) albo zezwolił na wjazd dla rowerów i dał znak 'strefa zamieszkania' (chociaż głowy nie dam czy takich znaków na starówce przypadkiem nie ma?). Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - darist - 16-03-2011 I jeszcze zakazałbym tworzenia "ogródków piwnych" bo zdecydowanie utrudniają ruch. :-P Czy w tak bardzo często tłocznym miejscu, w którym trudno przejść nie trącając się wzajemnie, zależy nam na tworzeniu drogi dla rowerów? W sytuacji, w której aby dojechać do Starego Miasta nie ma ani jednej drogi rowerowej lub pasa ruchu dla rowerzystów? Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Forest - 16-03-2011 Chyba nie tyle chodzi o to aby ze starówki zrobić jakąś strefę pro kolarską, miasteczko rowerowe ale o to aby rowerzyści mogli tam jeździć legalnie, bez obawy, że jakiś nadgorliwy stróż prawa wlepi im mandat za jazdę na zakazie... Każdy potrafi sam ocenić czy warunki są sprzyjające jeździe i wydaje mi się, że większość ludzi myśli na tyle racjonalnie, że jak widzi sytuację o której wspominasz po prostu zsiądzie z roweru. Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - MindEx - 16-03-2011 Forest, dobrze mówisz. Niestety, są tacy (Rada Dzielnicy Stare Miasto), którym wydaje się, że: - rower i rowerzysta to jakieś straszne zagrożenie, - rowerzyści to w większości wariaci i oszołomy, pędzący na swoich jednośladach na oślep. Są też niestety tacy (w UM), którzy słuchają tych pierwszych i którym wydaje się, że trzeba jakoś bardzo się z tymi pierwszymi liczyć. Stąd w ogóle nasza dyskusja nad umożliwieniem legalnego wjeżdżania rowerami na Stare Miasto w Lublinie oraz nad ewentualnym ograniczeniem prędkości rowerów na tym terenie (przypominam, że niniejszy wątek dotyczy właśnie ograniczenia prędkości). Jakiś czas temu, w innym wątku, zapytałem o dane kontaktowe przewodniczącej Rady Dzielnicy Stare Miasto (czy jak się tam właściwie nazywa). Myślałem wówczas, że chętnie spotkam się z tymi ludźmi i wyjaśnię im, że zabraniając rowerom wjazdu na starówkę nie uciekają od żadnego zagrożenia, a godząc się na ich legalny wjazd na tę dzielnicę niczego nie tracą i nie przyczyniają się do realnego zwiększenia zagrożenia. Jednak w międzyczasie ochota ta mi odeszła. Miałem okazję uczestniczyć w życiu w kilku zebraniach rad osiedli i nie tylko i wiem, jak trudno prowadzi się jakąkolwiek rozmowę z ludźmi w nich zasiadającymi (najczęściej jest trudno). A widząc, jakie są poglądy Rady Starówki, doszedłem do wniosku, że sposób myślenia jej członków wywodzi się z lat dawniejszych niż najstarsze budynki na Starym Mieście Nie wykluczam jednak, że się niedługo przełamię i skorzystam z udostępnionych mi danych kontaktowych. Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mariox - 17-03-2011 Forest napisał(a):tutaj nie chodzi o egzekwowanie tego przepisu.No jak już coś się stawia to po to, żeby egzekwować. Jak się nie zamierza, to nie należy się wygłupiać i nie stawiać. Bo i tak wszyscy będą na to kłaść wiadomo co. Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Wieśko - 17-03-2011 Forest napisał(a):Każdy potrafi sam ocenić czy warunki są sprzyjające jeździe i wydaje mi się, że większość ludzi myśli na tyle racjonalnie, że jak widzi sytuację o której wspominasz po prostu zsiądzie z roweru.I ja wychodzę z tego założenia. Należałoby więc zaufać również SM, że oni również myślą racjonalnie (chociaż nie są większością) i niech obowiązują zasady ruchu jak na chodniku. Karać można by w przypadku potrąceń. Dyskusja na temat prędkości jest bezzasadna. Na oko się tego nie oceni. Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mamut77 - 17-03-2011 Wieśko napisał(a):Dyskusja na temat prędkości jest bezzasadna. Na oko się tego nie oceni.5 km/h - mniej więcej prędkość poruszającego się człowieka. 10 km/h - prędkość dwukrotnie większa od poruszającego się pieszego. Zakładam, że mimo wszystko przeciętny krawężnik, nawet z SM, jest wystarczająco inteligentny, ażeby to ocenić. Zasadniczo jest obojętne, czy tam postawią ograniczenia prędkości, czy rowery zostaną dopuszczone do ruchu na zasadach jakie obowiązują na drogach wspólnych dla rowerów i pieszych - tak czy siak szarżowanie między pieszymi jest mocno średnim pomysłem i grozi mandatem. Mundurowy nie może udowodnić, że znacząco przekroczyło się prędkość? Do tego rowerzysta przypomina mundurowemu, że zgodnie z przepisami o te 10km/h wolno mu się rypnąć? Mundurowemu zawsze pozostaje opcja z niedostosowaniem prędkości do panujących warunków. I zawsze może jeszcze coś jeszcze wymyślić. Brak dzwonka, na ten przykład ;-) . Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Kuba - 17-03-2011 W mordę jeża... To ja odpuszczam jazdę po starówce, bo nie zamierzam sobie instalować dzwonka... No chyba że znajdę jakiś dyskretny na 31.8. Z 20 km/h rowerem można się zatrzymać swobodnie w te 1-2m z niezłymi hamulcami. Także raczej da się dostosować prędkość do warunków. MindEx trzymam za Ciebie kciuki żebyś zaczął wojować w dzielnicy i żeby Ci się udało. Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - darist - 17-03-2011 mamut77 napisał(a):zgodnie z przepisami o te 10km/h wolno mu się rypnąć? Rypnąć to zawsze się można :-P Ale zgodnie z obowiązującym taryfikatorem przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10km/h kosztuje do 50 zł (a dla kolekcjonerów jeszcze 1 punkcik) :lol: A tłumaczenie, że przeczytałem tak w gazecie lub na forum niewiele pomoże :-> |