Forum Rowerowy Lublin
Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Trasy i szlaki rowerowe (https://forum.rowerowylublin.org/forum-70.html)
+--- Dział: Lubelska infrastruktura rowerowa (https://forum.rowerowylublin.org/forum-35.html)
+--- Wątek: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce (/thread-2772.html)

Strony: 1 2 3 4


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mariox - 17-03-2011

No dobra, ale kto Wam te prędkość zmierzy, żeby ocenić czy ją przekroczyliście? Na oko? No bez jaj. Możecie jechać nawet 50 km/h i jeśli nikt nie ma na to dowodu, to może Wam skoczyć.
Co innego, jeśli rowerzysta spowoduje kraksę z pieszym.


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mamut77 - 18-03-2011

Dokładnie. Na oko. Albo korzystając z licznika samochodu, roweru, motocykla, hulajnogi, czy czym tam patrol ruszy w ewentualny pościg. Fakt, że mundurowi akurat nie mają pod ręką fotoradaru - albo akurat im się zepsuł - nie sprawia, że nie mogą wlepić mandatu za przekroczenie prędkości. Stosowanie fotoradaru jest przywilejem, nie obowiązkiem uprawnionych do tego służb.
Oczywiście takiego mandatu można nie przyjąć i próbować kłócić się w sądzie grodzkim.
W polskim ustawodawstwie karnoprocesowym obowiązuje zasada swobodnej oceny dowodów. Zgodnie z jakimś tam artykułem kodeksu postępowania karnego, odpowiednie organa opierają swe wnioski na podstawie wszystkich dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem prawidłowego toku rozumowania, na podstawie wiedzy i doświadczeń życiowych. Zasadę tę stosuje się także odnośnie wykroczeń i właśnie w tym trybie odpowie za swoje wykroczenie chętny do kłócenia się w sądzie.


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Wieśko - 18-03-2011

mamut77 napisał(a):W polskim ustawodawstwie karnoprocesowym obowiązuje zasada swobodnej oceny dowodów. Zgodnie z jakimś tam artykułem kodeksu postępowania karnego, odpowiednie organa opierają swe wnioski na podstawie wszystkich dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem prawidłowego toku rozumowania, na podstawie wiedzy i doświadczeń życiowych. Zasadę tę stosuje się także odnośnie wykroczeń i właśnie w tym trybie odpowie za swoje wykroczenie chętny do kłócenia się w sądzie.
mamut77, czy mógłbyś przytoczyć przykłady, w których powołano się na powyższe "zasady" karając w analogicznych sytuacjach.
Pamiętaj przy tym, że w rowerze nie jest wymagany licznik prędkości.
Przy okazji - znasz przypadek, w którym ukarano by rowerzystę za nieodpowiednią wiązkę lub kąt padania światła lampy przedniej?
Zauważasz podobieństwo?


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Forest - 18-03-2011

nie no, mówimy o sytuacjach czysto teoretycznych. Oczywiście, ukarać kogoś za pomiar "na oko" można, zdarzały się takie przypadki, ale dotyczyło to raczej sytuacji znacznego a więc ewidentnego przekroczenia prędkości (np. tutaj ). Z tym, że jak widać jest tu dowód w postaci filmu.
Wątpię aby jakikolwiek Policjant chciał zadawać sobie trud sporządzania wniosku do sądu, a później zeznawania przed nim tylko po to aby dopiec jakiemuś rowerzyście, który wg jego licznika przekroczył prędkosć o 5km/h...


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mamut77 - 18-03-2011

Przykłady dotyczące ruchu drogowego;
Z forum prawnego;
http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/ ... cznik.html
Z następnego forum;
http://msp.money.pl/grupa-pl_soc_prawo/ ... 31553.html
A tu wszystko ładnie wyłożone na podstawie konkretnego przykładu;
http://www.republika.pl/wykrywacze_serwis/rad/prawo.htm


Rowerzysta jest mniej więcej takim samym uczestnikiem ruchu jak i kierowca samochodu, więc podlega podobnym zasadom.W PoRD nie ma zapisu wyłączającego rowerzystę spod obowiązku przestrzegania ograniczeń prędkości, a sam brak licznika nie zwalnia z obowiązku przestrzegania prawa. Podobnie jak jego nieznajomość.
Swoją drogą jeśli komuś się myli 15km/h z 30km/h, do tego pomiędzy pieszymi, to niech lepiej zacznie chodzić na piechotę.
A tu, gdyby ktoś miał wątpliwości, czy dzielnej policji zdarza się interesować prędkością rowerzystów;
http://www.forumrowerowe.org/topic/2043 ... na-rowery/
Zresztą tu i ówdzie na forach ludzie przyznają się o otrzymania mandatu za przekroczenie prędkości rowerem;
http://forum.arbiter.pl/printview.php?t ... 117d08b887
Post mniej więcej w 2/3 strony.
http://forum.lpzion.org/viewtopic.php?f ... 1&start=20
Pierwszy post.
Zresztą jeśli popytać wujka Google, takich postów można znaleźć więcej. Oczywiście pozostaje kwestia wiarygodności autorów, ale raczej wszyscy nie zmówili się, żeby ściemniać w tym temacie.


Jeśliby przeszedł pomysł ustawienia ograniczeń prędkości na Starym Mieście (bo teraz to po prostu sobie rozmawiamy czysto teoretycznie), trzeba się liczyć (dalej teoretyzując) z mandatami dla tych którzy będą ją przekraczali w znaczący sposób, zwłaszcza jeśli przez jakiegoś rozpędzonego absurdalnie barana, podniesie się tam wrzawa o śmiertelnym zagrożeniu ze strony rowerzystów. Bo dopuszczenie tamże rowerów do ruchu już samo w sobie spowoduje niezadowolenie co niektórych.

A mundurowym, jeśli będą mieli problem z udowodnieniem przekroczenia prędkości przez rowerzystę, zawsze pozostaje artykuł 86 paragraf 1 KW. Zresztą zakładam, że w większości przypadków na tenże się powołują, jeśli już trafi im się pirat rowerowy.

Wieśko napisał(a):Przy okazji - znasz przypadek, w którym ukarano by rowerzystę za nieodpowiednią wiązkę lub kąt padania światła lampy przedniej?
Pouczenie za oślepiające światło ustawione na wprost się liczy?
Brak wymagań prawnych w tej kwestii, nie znaczy, że można sobie radośnie jeździć z jakąś wypalarką oczu i oślepiać innych użytkowników dróg.


Forest napisał(a):Wątpię aby jakikolwiek Policjant chciał zadawać sobie trud sporządzania wniosku do sądu, a później zeznawania przed nim tylko po to aby dopiec jakiemuś rowerzyście, który wg jego licznika przekroczył prędkosć o 5km/h...
Przygotowanie wniosku do sądu grodzkiego jest dość upierdliwe. Faktycznie mało prawdopodobne, żeby mundurowemu chciało się wysilać.


A teraz tak trochę na wesoło;
http://polskanarowery.sport.pl/msrowery ... e__co.html
Jeżeli panowie mundurowi są w stanie wlepić rowerzyście mandat za zepchnięcie samochodu do rowu, to mandacik za przekroczenie prędkości nie powinien im sprawiać problemu :-> .


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mariox - 18-03-2011

Nie, no, nie opowiadajcie bajek. Żeby ukarać kogoś za przekroczenie dozwolonej prędkości należy wykazać, o jaką wartość ta prędkość została przekroczona. Żeby tego dokonać, należy posłużyć się homologowanym sprzętem. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do sprawności sprzętu w sądzie wygrywasz bez problemu.
Co się tyczy przytoczonego przez Ciebie filmu Forest, to akurat nienajlepszy przykład na udowodnienie komuś przekroczenia prędkości (chyba, że sobie Wink.


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Wieśko - 18-03-2011

mamut77, wydaje ci się, że jak nawlepiasz nie wiadomo ile linków to racja będzie po twojej stronie?
Jeden przykład przytoczony z forum dla wzbogacających rowery w napęd silnikowy podlega innym przepisom, a w dodatku to ukarany chciał chyba przyjąć ten mandat na pamiątkę.
Ostatni przykład to ewidentnie niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Zgodzę się - rowerzystę obowiązują takie same przepisy jak każdego użytkownika drogi i powinien myśleć nad skutkami tak szybkiej jazdy.


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mamut77 - 18-03-2011

Wieśko, jakbym nie przytoczył linków, dla odmiany mógłbyś wyskoczyć z twierdzeniem, że nie jestem niczego sensownego przytoczyć odnośnie swoich twierdzeń. Jeśli uważasz, że wiesz lepiej, to twoja sprawa, tylko w takiej sytuacji nie wiem po co wdajesz się w dyskusję. Przecież wiesz lepiej...
A rower z silnikiem wspomagającym nadal jest rowerem i podlega tym samym ograniczeniom i prawom. Odrębne uregulowania dotyczą używania silnika, jego mocy i osiąganych prędkości - tak odnośnie silnikó elektrycznych jak i spalinowych. Istnieje nawet uchwała SN w tejże kwestii.


Mariox, wszystko jest w linkach, które podałem. Łącznie z wyszczególnieniem przepisów, które pozwalają na ukaranie kierowcy bez dowodu w postaci zapisu z radaru czy innego ustrojstwa (kwestia tego, co dzieje się w sądach, to odrębna sprawa).
Gdyby było inaczej, trochę za łatwo byłoby się wykręcić, np. w sytuacji, gdy obsada radiowozu zauważa dajmy na to przecinanie podwójnej ciągłej we wstecznym lusterku, zawraca i łapie delikwenta - no bo przecież nie było zapisu z homologowanego urządzenia. Oczywiście taki delikwent może nie przyjąć mandatu i kłócić się w sądzie. Jego prawo. I rzeczywiście ma szanse wygrać.


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - mariox - 18-03-2011

Zgadzam się, jeśli chodzi o przekraczanie linii, tudzież zawracanie w niedozwolonych miejscach. Ale żeby ukarać za przekroczenie prędkości, należy wlepić mandat adekwatny do tego przekroczenia (mamy tu widełki i odpowiadające im kwoty grzywien i liczbę punktów). A jak to zrobić, skoro nie można wiarygodnie zmierzyć prędkości sprawcy? Do jakiego przedziału mnie Pan Policjant zakwalifikuje?
Inna sprawa, że w sądach wielu cwaniaczków w ten sposób się wykręca od odpowiedzialności. Ale mimo wszystko - jeśli ktoś twierdzi, że przekroczyłem prędkość, niech mi powie, ile jechałem.


Re: Ograniczenie prędkości dla rowerów - na lubelskiej Starówce - Forest - 18-03-2011

Jeszcze raz mówię, teoretycznie istnieje możliwość wlepienia mandatu "na oko". Np. policjanci jadący w radiowozie za rowerzystą widzą na swoim liczniku 40km/h a mamy ograniczenie do 30. Piszą mandat, jeśli rowerzysta go nie przyjmuje, sporządzają wniosek do sądu, później zeznają - mamy słowo rowerzysty przeciwko słowu policjanta/ów. Mało prawdopodobne aby komuś się chciało.

Co do filmiku to nie neguję, że to nie najlepszy sposób ale po prostu obrazuje, że nie było wcale konieczne posiadanie nagrania z policyjnego wideorejestratora. Wystarczył filmik wykonany telefonem komórkowym (a że akurat został użyty zupełnie przeciwnie do zamierzeń nagrywającego to już inna sprawaWink ). Zamiast filmiku może być zeznanie 2 policjantów, o czym pisałem wyżej.