13.07, godz. 18.00 LKJ - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html) +--- Dział: Rekreacyjnie i turystycznie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-3.html) +---- Dział: Wycieczki codzienne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-6.html) +---- Wątek: 13.07, godz. 18.00 LKJ (/thread-394.html) |
13.07, godz. 18.00 LKJ - mariox - 13-07-2009 Ktoś się wybiera? Ja będę jakby co. Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - yorki - 13-07-2009 Żeby codzienne wycieczki nie zginęły, ja też będę, :-D Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - mariox - 13-07-2009 Trzeba być wyrozumialym dla tych co się włóczą po Regionie :mrgreen: , mogą chcieć odpocząć. No to do zobaczenia Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - yorki - 13-07-2009 No i odbyło się... Jak w nagłówku: rekreacyjnie i turystycznie wycieczka codzienna dookoła Zalewu z małą przerwą na ... klejenie dętki. W drodze powrotnej spotkałem rekonwalescentkę Karolę. Gwoli statystyk: obecni Mariox i ja, dystans 30 km, średnia ? Może następnym razem będzie nas więcej. Mariusz - dzięki za wspólną przejażdżkę. Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - mariox - 13-07-2009 Dzięki Yorki za przejżdżkę i pomoc przy łataniu dziury w dętce. Tak, złapałem dzisiaj dwa kapcie niestety. Tej drugiej dziury już nie łatałem, jeszcze raz podpompowałem na Fabrycznej i się doturlałem do domu. Nie chce mi się już dzisiaj jej demontować, jutro sprawdzę gdzie i co. Pozdrawiam Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - Jurek S - 13-07-2009 Tak trzymać. Wycieczka zaliczona, słupki rosną :mrgreen: Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - mariox - 13-07-2009 Jurek S napisał(a):Tak trzymać. Wycieczka zaliczona, słupki rosnąToż my nie dla słupków :mrgreen: a dla przyjemności samej. Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - Pawel93 - 13-07-2009 Ja też wracając z swojej pętelki spotkałem jadącą Karolę z jakąś koleżanką ale dopiero potem poznałem Re: 13.07, godz. 18.00 LKJ - Karola - 13-07-2009 Pawel93 napisał(a):Ja też wracając z swojej pętelki spotkałem jadącą Karolę z jakąś koleżanką ale dopiero potem poznałemNie jakąś nie jakąś tylko z Wawerką we własnej osobie. Ale przepraszam ja Ciebie nie widziałam. |