Forum Rowerowy Lublin
Co zrobić żeby nie było batmanów - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Hyde Park (https://forum.rowerowylublin.org/forum-71.html)
+--- Dział: Hyde Park rowerowy (https://forum.rowerowylublin.org/forum-37.html)
+--- Wątek: Co zrobić żeby nie było batmanów (/thread-3964.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - PrażonyRabarbar - 30-09-2011

Aleksander W napisał(a):żebym nie musiał się tłumaczyć, tak jak wczoraj jednemu z radnych, dlaczego rowerzyści jeżdżą bez świateł!

A któremu to radnemu musiałeś się tłumaczyć?


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - Aleksander W - 30-09-2011

PrażonyRabarbar napisał(a):A któremu to radnemu musiałeś się tłumaczyć?

http://um.lublin.pl/um/index.php?t=200&id=138999


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - darist - 30-09-2011

PrażonyRabarbar napisał(a):A któremu to radnemu musiałeś się tłumaczyć?

A ważniejsze, któremu radnemu?
Czy bezpieczeństwo i przepisy? :-P


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - PrażonyRabarbar - 01-10-2011

darist napisał(a):PrażonyRabarbar napisał/a:
A któremu to radnemu musiałeś się tłumaczyć?

A ważniejsze, któremu radnemu?
Czy bezpieczeństwo i przepisy? :-P

Oczywiście, że ważne.
Bo chciałem wiedzieć do kogo mam wysłać mejla z równie mundrym pytaniem, dlaczego niektórzy kierowcy nie zapinają pasów czy również jeżdżą bez świateł.
Może niech radny Pakuła wsiądzie na rower i przyjedzie na masę.
Będzie miał okazje popytać się konkretnych osób które nie używają świateł i uzyska odpowiedz.


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - darist - 01-10-2011

PrażonyRabarbar napisał(a):Bo chciałem wiedzieć do kogo mam wysłać mejla z równie mundrym pytaniem, dlaczego niektórzy kierowcy nie zapinają pasów czy również jeżdżą bez świateł.

I to właśnie Sylwek jest bardzo smutne.
Gdy przedstawiciel Stowarzyszenia odbija piłeczkę bo ktoś ośmielił się coś wytknąć rowerzystom.
Zamiast krytykować to, co naganne...
Zamiast propagować bezpieczeństwo i przestrzeganie przepisów...
Kolejny raz czytam coś, jakby rowerzysta był "świętą krową"
Mam jedynie nadzieję, że wypowiadając się jako "Stowarzyszony" nie przedstawiasz stanowiska Stowarzyszenia.
Bo jeśli tak... to może pora zmienić statut.

Wyjaśnię może dlaczego tak zareagowałem.
Dzień coraz krótszy a ja ciągle widzę rowerzystów bez oświetlenia.
I nie mam zamiaru żałować barana.
Tylko nie chciałbym aby kierowca samochodu wykonując w ostatniej chwili manewr, zmienił pas ruchu i wjechał na innego rowerzystę lub na mnie.


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - PrażonyRabarbar - 01-10-2011

darist napisał(a):I to właśnie Sylwek jest bardzo smutne.
Gdy przedstawiciel Stowarzyszenia odbija piłeczkę bo ktoś ośmielił się coś wytknąć rowerzystom.
Zamiast krytykować to, co naganne...
Zamiast propagować bezpieczeństwo i przestrzeganie przepisów...

Bo mi zupełnie nie chodziło o światła.
Nie rozumiem tylko dlaczego Aleksander ma się tłumaczyć za osoby którym brak wyobraźni i rozsądku.
Ja jeżdżę na światłach, Ty jeździsz na światłach, Olek jeździ i my wiemy po co są światła w rowerze.
Ale dlaczego ja, czy ktoś inny ma się tłumaczyć za kilku nieodpowiedzialnych rowerzystów.

darist napisał(a):Mam jedynie nadzieję, że wypowiadając się jako "Stowarzyszony" nie przedstawiasz stanowiska Stowarzyszenia.
Bo jeśli tak... to może pora zmienić statut.

Myślę, że w Stowarzyszeniu są wszyscy zgodni co do bezpieczeństwa i używania oświetlenia, więc nie widzę powodu do zmiany statutu.


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - darist - 01-10-2011

PrażonyRabarbar napisał(a):Myślę, że w Stowarzyszeniu są wszyscy zgodni co do bezpieczeństwa i używania oświetlenia, więc nie widzę powodu do zmiany statutu.

Wiem Sylwek... trochę mnie poniosło i napisałem dlaczego.
Ale temat świateł (na MK czy ustawkach) ciągle powraca.
I nie ma odważnego, który powie "kolego Tobie dziękujemy".


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - KermitOZ - 01-10-2011

darist napisał(a):I nie ma odważnego, który powie "kolego Tobie dziękujemy".
Siłą z Masy nikogo nie wygonisz, więc albo zwykłe zwrócenie uwagi, albo olewka. A jeśli chodzi o ustawki to chyba naturalna sprawa, że należy wyraźnie takiemu osobnikowi zakomunikować, że może sobie samemu tak jeździć, ale z grupą nie pojedzie.

pOZBig Grinrower
Grzesiek


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - darist - 01-10-2011

KermitOZ napisał(a):Siłą z Masy nikogo nie wygonisz

A dlaczego?
Bo nie ma regulaminu?
Są jeszcze przecież jakieś zasady.
Jeśli ktoś swoim zachowaniem stwarza negatywny wizerunek rowerzysty to jak najbardziej jest pretekst aby reagować.
Są kierowcy (i nie tylko) mniej lub bardziej przychylni lub nie (rowerzystom oczywiście).
Po co dawać im dodatkowy argument.
Gdyby jakiś dziennikarz napisał o rowerzystach jeżdżących bez oświetlenia na MK, to już oczami wyobraźni widzę posty atakujące... dziennikarza.
Że nie ma tematu i czepia się rowerzystów.

KermitOZ napisał(a):albo zwykłe zwrócenie uwagi, albo olewka

Bardzo powoli ale jednak coś zaczyna się zmieniać.
Standardy... przepisy... inwestycje...
Rowerzystów z roku na rok przybywa.
Może już pora okazać więcej stanowczości.


Re: Co zrobić żeby nie było batmanów - Aleksander W - 01-10-2011

Przytoczę jeszcze wypowiedź kierowcy, który czekał na przejazd, gdy Masa zakręcała z Bernardyńskiej w Wyszyńskiego:
Jak jedziecie grupą, to was widać, ale wiele osób nie ma oświetlenia. Powinniście jako organizatorzy coś z tym zrobić.
Jedyne co mogłem, to przyznać mu rację.

Wydaje mi się, że byłoby bardzo wskazane przeprowadzenie akcji informacyjno-promocyjnej o konieczności posiadania pełnego oświetlenia, firmowanej przez RL i skierowanej do rowerzystów. Teraz jest najlepszy moment, bo jest jeszcze ciepło, ale wcześnie robi się ciemno.

Taka akcja (nie wiem - w formie ulotkowej, face to face na ulicy czy inaczej) na pewno pojawiła by się w mediach i byłaby pozytywnie odebrana.
Porozumienie na pewno się przyłączy merytorycznie i promocyjnie, ale to wszystko, gdyż wisi nad nami pilnie polityka rowerowa i to jest priorytet priorytetów, być albo nie być, dla wielkiego kopa do przodu dla ruchu rowerowego w mieście.