Forum Rowerowy Lublin
[29-30.08] 400km/24h - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (http://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Imprezy rowerowe (http://forum.rowerowylublin.org/forum-68.html)
+--- Dział: W woj. lubelskim (http://forum.rowerowylublin.org/forum-28.html)
+---- Dział: Sportowe (http://forum.rowerowylublin.org/forum-38.html)
+---- Wątek: [29-30.08] 400km/24h (/thread-451.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20


Re: [29-30.08] 400km/24h - qula - 18-08-2009

Na 70% mogę jechać samochodem jako pomoc techniczna, dzisiaj jutro będę pewien bo muszę parę spraw przełożyć. Mam kombiaka więc z miejscem problemu nie powinno być.


Re: [29-30.08] 400km/24h - Bart - 18-08-2009

qula napisał(a):Mam kombiaka więc z miejscem problemu nie powinno być.
Uff..., to dobrze ;-)...
Rower na dach i "krótka kimka' na tylnym siedzeniu, w trakcie jazdy grupy- zapewniona :mrgreen:


Re: [29-30.08] 400km/24h - KermitOZ - 18-08-2009

Spoko qula, to jeszcze aparata weźmiesz i zdjęciów naklikasz Smile albo nawet kamerę to się filma nagra Big Grin Lans musi być Big GrinDDDD

Jak robimy z wodą i żarciem? Każdy we własnym zakresie przywozi te rzeczy i pakujemy przed startem do auta czy robimy zrzutę i kupujemy kilka zgrzewek wody, batony, banany itd? Oczywiście wszystko by się jakoś sprawiedliwie podzieliło. Mi raczej wszystko jedno, ale myślę, że przynajmniej wodę można by kupić dla wszystkich wcześniej.

Pamiętajcie o Nocnym Patrolu w piątek o 20 z Placu Zamkowego Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek


Re: [29-30.08] 400km/24h - 73Wojtek - 19-08-2009

Witam! Zdecydowanie jestem za zrzutą i kupnem zbiorowym. Nie wiem zresztą jakie batony kupić ;-) Najlepiej to przelew na konto. Nie będzie mnie na ustawce w L-nie bo trochę daleko, ale myślę, że tam zostaną dograne szczegóły. Baaardzooo podoba mi się wyznaczona trasa. Miło mi, że przebiega przez mój Chełm i duża jej część to tzw. nadbużanka. W związku z powyższym mam plan, aby w sobotę rano wyruszyć z Chełma do Lublina po trasie wyznaczonej i być w L-nie tak ok. 0,5 h przed startem. Oczywiście o mecie myślę też w Chełmie - trochę kombinacji, ale nie tracę czasu na dojazdy. Podpowiedz mi jeszcze Grzesiek, który kilometr wypada w Chełmie. Ja w zamian za to, (że będę pierwszy ;-) ) proponuje u mnie kawę, herbatę i kanapeczki o ile uda mi się zbudzić żonę :lol: Dla ścisłości mieszkam ok. 150 m. od wyznaczonej trasy na "wylocie" z Chełma w kierunku Włodawy. Mam nadzieję, ze niebiosa będą nam sprzyjały. Pzdr od Ducha Bielucha.


Re: [29-30.08] 400km/24h - KermitOZ - 19-08-2009

73Wojtek napisał(a):jakie batony kupić
zbożowe, można z jakiegoś kauflandu czy biedronki kupić, tam są tanie, a jak nie to w innym supermarkecie coś, co się opłaca
73Wojtek napisał(a):Baaardzooo podoba mi się wyznaczona trasa.
Dzięki Smile
73Wojtek napisał(a):który kilometr wypada w Chełmie
Jak najeżdżasz mychą na profil to na trasie pokazują ci się kropki co 5km i punkt odpowiadający miejscu w profilu. Przy wjeździe na I Armi WP jest 325km Smile
73Wojtek napisał(a):proponuje u mnie kawę, herbatę i kanapeczki
Dzięki Smile Zobaczymy jak będzie z czasem. No i nie wiem czy nas taki postój zbytnio nie rozleniwi Big Grin A może ty chcesz, żebyśmy tam sobie bibę zrobili i nie dojechali do Lublina i podstępem tylko ty machniesz 400? ;D

Pena gotowość panowie i panie, zostało 10 dni Big Grin


Re: [29-30.08] 400km/24h - Monika - 19-08-2009

hej,
no a ja niestety odpadam.. siła wyższa - nie mogę w ten weekend Sad
a już nawet się psychicznie nastawiłam na te 290 km..
ale w piątek będę raczej


Re: [29-30.08] 400km/24h - kreciczek - 19-08-2009

ja się wstępnie piszę. Jeżeli nie będzie żadnego kataklizmu to pojadę :-P


Re: [29-30.08] 400km/24h - Adaś - 21-08-2009

To ja - osoba towarzysząca Agnieszki. I też jadę Smile. Pozdrawiam.


Re: [29-30.08] 400km/24h - Perez - 23-08-2009

Ja też odpadam Cry


Re: [29-30.08] 400km/24h - Mariusz-Finch - 23-08-2009

......do ostatniej chwili miałem nadzieję,że pojadę ale ....niestety decyzja lekarza,a właściwie lekarzy po konsultacji zabrzmiała jak wyrok...
nie mam ochoty na nic....MUSZĘ na dłużej rozstać się z rowerem i jak pomyślę o tym to ...chce mi się płakać...
będe w Wami myślami ...
Pozdrawiam
Mariusz