Forum Rowerowy Lublin
Muzyka podczas jazdy rowerem :) - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Hyde Park (https://forum.rowerowylublin.org/forum-71.html)
+--- Dział: Hyde Park rowerowy (https://forum.rowerowylublin.org/forum-37.html)
+--- Wątek: Muzyka podczas jazdy rowerem :) (/thread-6166.html)

Strony: 1 2


Re: Muzyka podczas jazdy rowerem :) - Bigos - 11-06-2013

Zabawna dyskusja tu się rozpoczęła.

Zawsze, gdy jeżdżę sam (a zdarza się to często), biorę słuchawki. Mogę spokojnie powiedzieć, że śmigam tak od ponad 5 lat i ani razu (jeszcze raz podkreślę: ani razu) nie zdarzyła mi się sytuacja, bym czegoś nie zauważył w porę lub czegoś nie usłyszał. Co prawda jeżdżę w sportowych słuchawkach nausznych (nie lubię dousznych oraz dokanałowych), ale serio: na rowerze i tak trzeba myśleć za wszystkich uczestników na drodze, nawet jeśli ma się pierwszeństwo. Więc przed każdym skrzyżowaniem i przed każdym manewrem uważanie się rozglądam czy wykonam wszystko bezpiecznie. Nawet biegnąc ze słuchawkami można wpaść pod samochód, jak się nie rozgląda na przejściu. Według mnie słuchawki nie wpływają na bezpieczeństwo. Jak ktoś ma mózg to i tak będzie jeździł odpowiedzialnie i ostrożnie.

Wracając do tematu, tak jak darist mówił: słuchamy każdej muzyki. Osobiście biorę szybkie kawałki, z mocą. Rock, pop, a nawet znienawidzony przez wszystkich dubstep. Łykam wszystko o ile dobrze mi się przy tym jeździ Wink


Re: Muzyka podczas jazdy rowerem :) - Walczak94 - 11-06-2013

Widzę że zdania są podzielone na ten temat. Tylu samo zwolenników jak i przeciwników. Moim zdaniem jak ma się głowę na karku to można śmigać w słuchawkach tak jak to podkreślił Bigos,
Garp napisał(a):Nie słucham w czasie jazdy i strasznie mnie wkurzają lamusy ze słuchawkami w uszach, są nieprzewidywalni bo nie słyszą otoczenia i nagle wielkie zdziwienie i zaburzenia równowagi jak się ich wyprzedza.

Z racji tego że ktoś ma słuchawki nie nazywał bym go lamusem. Zapewne by używać słuchawek i w miarę się z nimi poruszać trzeba umieć, i mieć oczy dookoła głowy. Rozglądać się wszędzie i dwa razy. Pytając się o jaką muzykę słuchacie nie chodziło mi o głośność muzyki której by się nie powstydziła hala dyskotekowa , tylko o w miare głośnej by słyszeć to i owo co się dzieję dookoła nas. Ja lubię jeździć w słuchawkach zwłaszcza jak jest huk albo wieje mocny wiatr (bo wtedy i tak mało słychać a i nie komfortowo jak cholera ). Co do tej reakcji ludzi na wyprzedzający ich rower jak sa wyposazeni w słuchawki, Jak się zapatrzysz to i tak cie zdziwi fakt tego że ktoś cię wyprzedził. Idąc ze słuchawkami też można wpaść pod samochód tak i jak biegnąc. Samochodem każdy jeździ z włączonym radiem , głośniej lub ciszej więc też nie rozumiem krytyki. I zapewniam tych którzy krytykują jazdę w słuchawkach że i przy wyższych prędkościach podczas jazdy na motocyklu i tak nic nie słychać przez szumiące powietrze więc słuchawki i oczy dookoła głowy i lustereczka przy każdym manewrze i tyle. Wszytko jest dla ludzi tylko z umiarem.
A tym którzy odpowiedzieli mi na moje pytanie serdecznie dziękuje Smile


Re: Muzyka podczas jazdy rowerem :) - kalcytek - 14-06-2013

Walczak94 napisał(a):Widzę że zdania są podzielone na ten temat. Tylu samo zwolenników jak i przeciwników. Moim zdaniem jak ma się głowę na karku to można śmigać w słuchawkach tak jak to podkreślił Bigos,
Garp napisał(a):Nie słucham w czasie jazdy i strasznie mnie wkurzają lamusy ze słuchawkami w uszach, są nieprzewidywalni bo nie słyszą otoczenia i nagle wielkie zdziwienie i zaburzenia równowagi jak się ich wyprzedza.

Z racji tego że ktoś ma słuchawki nie nazywał bym go lamusem. Zapewne by używać słuchawek i w miarę się z nimi poruszać trzeba umieć, i mieć oczy dookoła głowy. Rozglądać się wszędzie i dwa razy. Pytając się o jaką muzykę słuchacie nie chodziło mi o głośność muzyki której by się nie powstydziła hala dyskotekowa , tylko o w miare głośnej by słyszeć to i owo co się dzieję dookoła nas. Ja lubię jeździć w słuchawkach zwłaszcza jak jest huk albo wieje mocny wiatr (bo wtedy i tak mało słychać a i nie komfortowo jak cholera ). Co do tej reakcji ludzi na wyprzedzający ich rower jak sa wyposazeni w słuchawki, Jak się zapatrzysz to i tak cie zdziwi fakt tego że ktoś cię wyprzedził. Idąc ze słuchawkami też można wpaść pod samochód tak i jak biegnąc. Samochodem każdy jeździ z włączonym radiem , głośniej lub ciszej więc też nie rozumiem krytyki. I zapewniam tych którzy krytykują jazdę w słuchawkach że i przy wyższych prędkościach podczas jazdy na motocyklu i tak nic nie słychać przez szumiące powietrze więc słuchawki i oczy dookoła głowy i lustereczka przy każdym manewrze i tyle. Wszytko jest dla ludzi tylko z umiarem.
A tym którzy odpowiedzieli mi na moje pytanie serdecznie dziękuje Smile

Zgadzam sie w 100% brak podstaw na krytykowanie jazdy w sluchawkach. Trzeba miec oczy dookoła głowy i smiało można latać Smile


Re: Muzyka podczas jazdy rowerem :) - danidani - 14-06-2013

mariobiker napisał(a):Mówimy tu o słuchaniu muzyki a nie o mega decybelach, które wypychają mózg nosem.
kalcytek napisał(a):Trzeba miec oczy dookoła głowy i smiało można latać Smile

Myślę, że te dwa cytaty idealnie podsumowują cały temat.

A co do rodzaju muzyki - preferuję na jazdę taką mocniejszą - ostatnio np. mała składanka by Metallica.


RE: Muzyka podczas jazdy rowerem :) - nina2 - 19-04-2017

Jeśli jeździ się po wsi, lub parkach to lepiej się wyciszyć, posłuchać śpiewu ptaków, szumu liści, oczywiście wszystko zależy od pory roku jaka akurat jest.


RE: Muzyka podczas jazdy rowerem :) - Ex Driver - 19-04-2017

Ale się zrobiło zielono --tzn. wiosennie Tongue   Krótko -- wszystko jest dla ludzi ( mądrych) . Wszystko można robić , ale z głową.


RE: Muzyka podczas jazdy rowerem :) - photofan - 28-07-2017

u mnie zazwyczaj leci open fm ale tylko jak po leśnych drogach jadę bo ulicą to nic nie słychać