Forum Rowerowy Lublin
08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html)
+--- Dział: Rekreacyjnie i turystycznie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-3.html)
+---- Dział: Wycieczki codzienne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-6.html)
+---- Wątek: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik (/thread-707.html)

Strony: 1 2


08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Jurek S - 08-09-2009

Jak w temacie. Tym razem, żeby nie robić nocnego patrolu, pętelka od lkj 35km. Przez Stary Gaj moją trasą, jakieś Zemborzyce, Krężnica, Prawiedniki i powrót przez Dąbrowę.


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Monika - 08-09-2009

zaczekajcie na mnie z 10 minut...


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Jurek S - 08-09-2009

Ja już się boję ;-) . Bo jak czytałem o Waszej wyprawie kajakowej to tam przemoc stosowana była :-x


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Monika - 08-09-2009

kola napisał(a):Moniko - ucz się od Barta i stosuj tryb oznajmujący :-) - "Zaczekacie na mnie 10 minut!"
no racja ;-) hmm.. jakoś jeszcze Bartowa edukacja kajakowa mi się nie utrwaliła jak widać ;-)


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Mateusz - 08-09-2009

Witam,

Małe pytanie - jaka nawierzchnia? Chętnie bym wpadł, ale mam tylko szosę niestety.


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Bart - 08-09-2009

Monika napisał(a):jakoś jeszcze Bartowa edukacja kajakowa mi się nie utrwaliła jak widać ;-)
Hm..., to niedobrze, może robię błąd, że tak wszystko z mojej strony odbywa się po dobroci?...
Ale to nic, uwaga! oznajmiam! - Będę dziś :-D!!!


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - marzyciel9 - 08-09-2009

Wpadnę rozliczyć się z Bartem i potowarzyszę Wam w Starym Gaju.


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Jurek S - 08-09-2009

Tak, to był zupełny lajcik. Z Grześkiem, który dołączył do nas za lasem było nas 16-cioro. Trochę miałem obawy o całość grupy bo na ustawce pojawili się Diablo i felek, nie mówiąc już o Barcie i Koli, ale dałem radę. Towarzystwo dopiero w drodze powrotnej i to już na ścieżce trochę pocisnęło. Ale podobno za potrzebą :-D . Dzięki wszystkim szczególnie Paniom, które zaszczyciły nas swoim towarzystwem: Monice, Asi i Agnieszce.


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - PiotrokeJ - 08-09-2009

Ustawka bardzo fajna, połączenie asfaltu i terenu. Tempo rekreacyjne, nikt się nie wyrywał chociaż było kilku zapaleńców. Był tak momencik kiedy Jurek pozwolił troszeczkę "pocisnąć", więc co niektórzy nabrali wiatru w żagle i gnali przed siebie. Potem wróciliśmy to wcześniejszego szyku i zwartą grupą kroczyliśmy dalej. Zapadł zmrok no i tutaj trzeba było już posiadać lampeczki, ja nieszczęśliwie w lesie ułamałem podstawkę pod lampeczkę i dość ekstremalnie jechało się za kimś w lesie. Nie mieliśmy żadnej kolizji i to chyba najważniejsze. Na ścieżce peleton trochę się rozerwał, ale wszyscy którzy "wyrwali" czekali za przejściem.


Pozdrawiam
Piotrek.


Re: 08.09, lkj, godz. 18.00 Zupełny lajcik - Bart - 08-09-2009

Po "tysiącach" kilometrów przejechanych po czarnym asfalcie, wskoczyłem wreszcie w las i... było świetnie!!! :lol:, baaardzo dawno nie wyhasałem się tak jak dziś!!!, coś wspaniałego!!!, szczególnie odcinki "na skróty".
Brakowało mi tylko Sylwii do pary ;-), bo nikt nie chciał jechać za/ze mną...

Do następnego!