Forum Rowerowy Lublin
13 września 2015 godz. 11:00 - Wersja do druku

+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html)
+--- Dział: Sportowo (https://forum.rowerowylublin.org/forum-4.html)
+---- Dział: Lajtowe treningi (https://forum.rowerowylublin.org/forum-51.html)
+---- Wątek: 13 września 2015 godz. 11:00 (/thread-8549.html)

Strony: 1 2


13 września 2015 godz. 11:00 - E-ness - 12-09-2015

Taka sytuacja :mrgreen:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=xsycnzhrzpskbnnc

Plan jest taki:
- W Baranowie ewentualny postój na żarcie i piciu
- Zahaczenie Kozłówki

Zbiórka przy Biedronce na Choinach, punkt 11:00.
Chętnych proszę o odpowiedź :-)


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - /WEKTOR/ - 12-09-2015

raczej sie pojawię


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - Gelo - 12-09-2015

Ja niestety tym razem nie dam rady...


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - /WEKTOR/ - 12-09-2015

a jutro będzie słoneczko :lol:


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - lubelaczek - 13-09-2015

Mam zamiar być.
Myślę sobie, czy dzisiaj będzie wystarczająco ciepło na krótkie spodenki ?


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - SOSEN - 13-09-2015

lubelaczek, wrzuce takie tempo ze ci sie moment goraco zrobi :evil:


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - E-ness - 13-09-2015

SOSEN napisał(a):lubelaczek, wrzuce takie tempo ze ci sie moment goraco zrobi :evil:
Zaczynam się bać.


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - lubelaczek - 13-09-2015

SOSEN napisał(a):lubelaczek, wrzuce takie tempo ze ci sie moment goraco zrobi :evil:
To fakt, ale jak wymięknę i zostanę z tyłu, to już mi nie będzie tak ciepło.


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - E-ness - 13-09-2015

Przesadziłem. Około 7 km przed domem miałem poważny dylemat: jechać czy nie, ale jakoś się dociągnąłem.
Marka okularów - Lvxing
W planach niby jeszcze Kozłówka miała być, ale ja już prosto do domu jechałem. Mam nadzieję, że nie czekaliście i czekaliście na mnie :-x


Re: 13 września 2015 godz. 11:00 - SOSEN - 13-09-2015

z tym tempem zartowalem... Big Grin

czekalismy w Kamionce