+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html)
+--- Dział: Rekreacyjnie i turystycznie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-3.html)
+---- Dział: Wycieczki codzienne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-6.html)
+---- Wątek: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca (/thread-9877.html)
Strony:
1
2
05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - Noorbi - 03-06-2017
Ku zachodowi słońca ale na wschód pojedziemy. Ruiny zamku w Zawieprzycach podziwiać będziemy. Powrót przez Dożynkową planujemy.
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - mraugorzata - 03-06-2017
Eeeej! Zaklepywałam ten termin na ustawkę na McFlurry!
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - Bart - 03-06-2017
Gośka uspokój serce i emocje i pisz ustawkę.
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - renania - 04-06-2017
Norbert, trasę planujesz asfaltem czy terenem? Koło której powrót planowany? Bo się mocno waham
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - Noorbi - 04-06-2017
Będzie trochę terenu. Tak ze 4 km. Reszta asfalt. Zachód słońca 20.38 więc powrót ok. 22. Lampki (nie powinienem przypominać) brać.
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - truskafka - 05-06-2017
Spróbuję się przyturlać, jeśli uznam, że nie dam rady to się najwyżej wrócę do domu.
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - Noorbi - 05-06-2017
Nie wrócisz. I już. Będzie git.
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - renania - 05-06-2017
zatem, jeśli pogoda się nie popsuje, to postaram się być
mam tylko nadzieję, że wyjazd mimo wszystko pozostanie w tempie turystycznym 
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - Bart - 05-06-2017
Jak nie będziecie cisnąć, to przejadę się z Wami.
RE: 05.06 g.18.00 stary most na Kalinie - ku zachodowi słońca - sobol - 05-06-2017
Haha PIERWSZY
Byłem - zachód też był, prezes kijanką straszył - ale chyba nie zdążyli
fotki może potem kiedyś