Dziękuję za Wasze towarzystwo, było zacnie. Miejscówka rewelacyjna, nic nam na głowy nie padało i nic nie wiało! Super dorsz po kaszubsku od Katki, super śledzie od małżonki Jurasa! Mariox będzie naszym zaopatrzeniowcem w słodycze i napoje
Ale najważniejsze - była to pierwsza rowerowa wigilia z pradzwiwym Św. Mikołajem! Były prezenty, ale żeby je dostać trzeba było opowiedzieć Świętemu wierszyk
I jak przystało na wigilię, to mieliśmy niespodziewanego gościa, oczywiście dotrzymaliśmy tradycji i nakarmiliśmy go
Oj wesoło było, jeszcze raz bardzo Wam dziękuję!
Fotki niedługo wrzucę.