Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
SCT - koncepcja
#1
SPMC, czyli south polish mountain challenge to wyprawa jaka miała już miejsce, a osoby czytające precla mogły się z nią spotkać juz w 2006 roku.

[edit]By nie klonować nazw powstała nowa robocza nazwa, SCT Sudetes_Carpathian Trail[/edit]

Plan jest taki by przejechać całe pasmo naszych gór od zachodu do wschodu (Sudety - Bieszczady) lub w odwrotnym kierunku. Czas jaki sobie daje na przejechanie tego odcinka to ok 2 tygodni z ewentualnymi 1-2oma dniami bez jazdy na regeneracji gdyby pogoda zawiodła.

Planuje ten przejazd raczej w małym gronie, termin lipiec lub sierpień przyszłego roku, ale tutaj może wszystko się zmienić, jak w temacie to narazie tylko koncepcja, ale bardzo chciałbym by doszła do skutku

Zainteresowani?

edit: zapomniałem dodać, jedziemy terenem, szosa tylko na ewentualne dojazdy do szlaków

edit2: relacja chłopaków którzy przejechali ww w 2007 roku
Odpowiedz
#2
chętnie bym się zabrał
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Odpowiedz
#3
Chętnie bym się zmierzył z tym wyzwaniem ... już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie coś takiego.

Jeśli uda się ustalić dużo wcześniej termin to bezdyskusyjnie w to wchodzę, cały urlop sobie zarezerwuję na taką akcję.

Jakub.P: nie chcę Cię tym razem straszyć ale zdajesz sobie sprawę, że to będzie orka z bagażem po parę tysiaków przewyższenia dziennie.
Odpowiedz
#4
Samego Cię tam nie puszczę Smile Ktoś przecież musi makaron gotować...
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#5
michalbrodowski napisał(a):Ktoś przecież musi makaron gotować...
Jak taki jak tutaj: https://picasaweb.google.com/rowerowylu ... 1597032402 to już zazdroszczę ekipie Big Grin
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#6
michalbrodowski napisał(a):Ktoś przecież musi makaron gotować...
To weź więcej tego makaronu bo ja lubię dobrze zjeść! Big Grin
Pozdrawiam,
Maciek
Nocny Patrol
Odpowiedz
#7
plan podróży:
PKP z Lublina do Szklarskiej Poręby i na kołach przez Sudety, Beskidy, Bieszczady, jak się nic nie zmieni w PKP to z Bieszczad 2 dni transferu przez Pogórze Przemyskie i Roztocze do Lublina, w sumie wyjdzie jakieś 16 dni jazdy, ale ile dokładnie, wyjdzie w praniu.

termin sierpniowy
Odpowiedz
#8
1/2toragościa, Zastanawiałeś się już nad terminem ? Będę musiał w okolicach stycznia zaplanować urlop w pracy.
Wiadomo, że nie mamy wpływu na pogodę ale ... mus to mus.
Odpowiedz
#9
Arturze, co do pogody masz rację tego nie przewidzimy, ale skłaniam by jechać w sierpniu
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości