Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
13.04 - ŚLR Daleszyce
#31
Przemo, czołówka z pilotem też musiała się zatrzymać, bo pilota zdziwiło, że strzałki prowadzą w złe miejsce, dopiero po wyciągnięciu mapy pojechali w dobrą stronę. Widzieliśmy grupkę gówniarzy w lesie, którzy te strzałki musieli ciągle zmieniać, bo i czołówka i my i końcówka także miała problemy w tym miejscu. Strzałki były tak perfidnie zmienione, że nie było opcji żeby pojechać dobrze.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#32
Rozumie że strzałki zostały pozamieniane, ale zostały jeszcze wam czerwone taśmy, które pewnie nie zostały zamienione, a na które też trzeba zwracać uwagę, a wy w pogoni za dobrym miejscem, taśmy pewnie żeście olewali Smile

Może jak bym się z wami zgubił, to może bym na to inaczej patrzyłSmile
Odpowiedz
#33
Przemo, weź mnie nie denerwuj i nie pieprz głupot. Wszystko było tak pozmieniane, że się nie dało, pojmujesz? Może jak ktoś wolno jechał to miał czas żeby się rozglądać, ja nie miałem. Poza tym zgubiło się kilkanaście osób, więc nie zarzucaj nam, że zawiniliśmy.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#34
Ech, Ci miejscowi ;-)
Arrow http://zapodaj.net/a2c980e77f691.jpg.html
Odpowiedz
#35
Kermitoz, nie denerwuj się tak, bo Ci jeszcze żyłka pęknie i wtedy będzie większy problem, niż jakieś zgubienie trasy Smile. Ja nie mówię że żeście wy byli winni, bo winni są miejscowi chuligani, którzy namieszali dość sporo :/.
Odpowiedz
#36
przemo napisał(a):a wy w pogoni za dobrym miejscem, taśmy pewnie żeście olewali Smile

Ja się na tym nie znam i przepraszam, że wtrącam się do dyskusji z pytaniem:
ŚLR Daleszyce to była jakaś rekreacyjna ustawka (JurekS nic nie wspominał) czy może jednak jakieś ściganie w pogoni za dobrym miejscem?
:-P
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#37
KrzysiekP napisał(a):No mi się podobało plan wykonałem. Jak na taką trasę jestem zadowolony. Trasa na dystansie FAN była bardzo dobrze oznakowana nie miałem problemu.
Trasa poza tym jednym miejscem była oznakowana dobrze lub bardzo dobrze. Nawet taki laik jak ja nie miał większego z tym problemu :-)
Z wyjazdu jestem bardzo zadowolony. Plan, czyli zameldowanie się na mecie - wykonany w 100%
Pierwszy raz miałem okazję jeździć w tak trudnych (ekstremalnych) warunkach i mam nadzieję, że nie ostatni. Brakuje mi jeszcze bardzo dużo aby przejechać taki dystans w przyzwoitym tempie ale za nic nie zamieniłbym go na krótszy. Na kilku zjazdach "najadłem się strachu" ale dałem radę. Na kilku pojazdach nawet nie udawałem, że dam radę podjechać wyżej ;-)
Ostatnie 15 km - totalna padaczka :-o ale co mi tam.
Więc chłopaki jeżeli będzie jakiś wyjazd i będziecie mieli czas do 19 ;-) to ja się piszę. Dzięki
Jest super a będzie jeszcze lepiej!
Odpowiedz
#38
KermitOZ napisał(a):Może jak ktoś wolno jechał to miał czas żeby się rozglądać, ja nie miałem.
Na punkcie kontrolnym byłem niecałe dwie minuty za Wami. Na "szczęście" wilgoć szkodzi moim starym kościom, więc jak już wylazłem z wody to profilaktycznie zacząłem się przeciągać, rozglądać i jakoś swoim słabnącym wzrokiem wypatrzyłem dobry kierunek.

Poza tym jak już się bawimy w wyliczanki, to straciłem około 9 minut na postoje: dwa razy pompowałem koło, bo coś mi zeszło, zatrzymywałem się na bufetach, a tam się zakrzywia czasoprzestrzeń, wiadomo. No i przesadziłem z ubraniem. W którymś momencie musiałem ściągnąć potówkę bo bym się ugotował. Od razu zaznaczam, że być może te postoje pozwoliły zregenerować moje siły, więc przez chwilę mogłem jechać szybciej i troszkę stratę odrobić, ale kto ma łeb, żeby to wszystko policzyć Smile
Subiektywnie jestem zadowolony z wyniku, chyba nigdy mi się tak dobrze nie jechało w Daleszycach, ale obiektywnie konkurencja poszła bardziej do przodu. Trza się brać za trenowanie, co i Wam polecam Smile
Pozdrawiam, Tomek
"Kolarstwo ma być przyjemnością, a nie udawaniem, że jest w wykonaniu amatora wyczynem"
Cyklopedia
Odpowiedz
#39
Któryś z chłopaków z Puław też się pogubił i chyba nie dał rady wrócić już na trasę, bo przyjechał chwilę po zwycięzcy FANa i było duże zdziwienie, że już pierwszy z Mastera jest.
Odpowiedz
#40
Trasa super, jak i organizacja. Moge tylko mieć zastrzeżenia do własnej formy i bufetu na mecie ;-)

Dla zainteresowanych startami na dystansie FAN informacja zamieszczona przez organizatora:

"Witam wszystkich maniaków MTB. Przepraszam za zawirowania z wynikami. W Daleszycach skupiliśmy się na pierwszych piątkach (dekoracja). Pozostałe wyniki zostaną poprawione w ciągu najbliższych dni.
Niestety rynek jest tak nafaszerowany różnymi podziemnymi mediami że elektronika pomiarowa tam wariuje.
Mamy film z mety i dokładnie go sprawdzimy. Wczoraj nie było na to siły.
Przy dotychczasowej frekwencji, jeden sektor wystarczał, przy obecnej na Fanie będzie dodany jeszcze jeden i w miarę możliwości start ostry od początku. Nie zawsze jest to możliwe i w miarę bezpieczne.
Nasze trasy nie pomieszczą takiej ilości zawodników jak na Mazowszu czy u Grabka.
W związku z tym najprawdopodobniej wprowadzimy limit uczestników do 400 na dystansie.

Przy większej ilości, często byłby to leśny spacer z rowerem a nie jazda przynosząca frajdę."

Źródło:
http://forum.mtbcross.pl/index.php?topic=1863.0
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości