Jeśli idzie o Suwałki, to myślę, że warto objechać Wigry (albo przynajmniej o nie zahaczyć). Z Suwałk wyskakujecie na Krzywe i Stary Folwark, dalej do klasztoru na Wigrach. I teraz żeby zbytnio się nie cofać, to wypadałoby Wam pojechać wschodnim brzegiem Wigier, ale moim zdaniem ta część pętli wokół Wigier jest nudniejsza, o wiele ciekawszy jest zachodni brzeg, bardziej dziki, leśne ścieżki, drewniane kładki itd. Myślę, że z Sakwami dacie radę.
Znowu po wschodniej stronie jest m.in. Czerwony Krzyż z ładnym miejscem widokowym, Czerwony Folwark ze stadniną koni, na dojeździe do Bryzgla punkt widokowy Binduga. Ew. wcześniej w Bryzglu można odbić w lewo na Ateny :-D i dalej do Studzienicznej, jadąc przy okazji wzdłuż kanału augustowskiego. Mówię głównie o drogach leśnych, ale szutrowych, spokojnie z sakwami dacie radę i wycinacie krajową E67.
Jeśli chodzi o gastronomię to polecam w Suwałkach zajrzeć do Rozmarino, bardzo klimatyczne miejsce ;-) w Atenach nad jeziorem jest też jakaś knajpka.
Co do kąpieli- jak będziecie lecieć wschodnim brzegiem Wigier to fajne miejsce jest na tzw. Piaskach- idzie się tam jakieś 50 m w od brzegu, a woda nie sięga nawet pasa :-P Dlatego jest bardzo ciepła. Niestety, w niektóre sezony dno bywa zarośnięte jakąś roślinnością wodną
Nie ma tam jako takiej plaży też. Plaża jest natomiast w Krzywym, jest duży pomost drewniany i w tamtym roku kąpielisko było strzeżone (3 lata temu nie- w zależności od tego, czy Suwałki mają kasę czy nie na ratowników).