Ja kombinowałem z róznymi siodełkami zaczynałem od noname potem przeszedłem na markowe w cenie 150-250zł i nie dokońca byłem z nich zaowolony i traf chciał że kupiłem rower z siodełkiem SELLE ROYAL PREMIUM ATHLETIC FRECCIA , pierwsze co chciałem wymienić to siodełko , bo mi się nie podobało i było jakieś takie ogromne , ale zanim zabrałem się na wymianę , przejechałem się raz , potem drugi , następnie dalej i stwierdziłem , że jest naprawdę wygodne , to postanowiłem eksperymentowac w kierunku firmy SELLE ROYAL i za niezaduże pieniądze , około 50zł, nabyłem bardziej sportowo wyglądający model Mach . Żeby ocenić siodełko czy jest dla mojego/twojego tyłka dobre trzeba przejechać te kilkadziesiąt kilometrów , inaczej się nie da , po prostu trzeba eksperymentować i za którymś razem w końcu się uda ……