08-11-2017, 21:02
Pojawił się wątek dla ultrasów, ale większość rowerzystów to jednak zwykli zjadacze chleba 
i 700 km to ledwo są w stanie przejechać samochodem. Wobec tego pytam: czy są już jakieś plany turystyczno-rekreacyjne na 2018 rok? Patrzę sobie w kalendarz, zapowiada się trochę długich weekendów.
A może ktoś ma jakieś plany lub marzenia na kilkudniowe wyprawy i zechce się nimi podzielić, żeby pojechać w szerszym gronie?
Temat zakładam z premedytacją. Rozumiem, że ultra trzeba sobie zaplanować, przygotować się do nich, ale to samo dotyczy dłuższych wyjazdów. Niektórzy muszą z większym wyprzedzeniem planować urlopy, inni natomiast wiedzą, że chcą gdzieś jechać, ale nie pojadą na np. 5 imprez, a na 2, bo na więcej nie mogą sobie pozwolić i chcą wybrać te najciekawsze.
Prawdopodobnie w kwietniu będzie Roztocze Wiosną, a w drugiej połowie sezonu Dyle i góry. A w międzyczasie? Majówka jakaś? Boże Ciało? Coś wakacyjnego? Zakończenie sezonu? Od kilku lat przebąkuje się o Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, PPN. Może jakieś Green Velo, bo w tym roku temat pojawił się w ostatniej chwili i pojechała męska obsada.
Nie mam pomysłu na trasy i kierunki wyjazdów, ale w organizacji mogę pomóc, o ile ktoś będzie miał pomysł.
i 700 km to ledwo są w stanie przejechać samochodem. Wobec tego pytam: czy są już jakieś plany turystyczno-rekreacyjne na 2018 rok? Patrzę sobie w kalendarz, zapowiada się trochę długich weekendów. A może ktoś ma jakieś plany lub marzenia na kilkudniowe wyprawy i zechce się nimi podzielić, żeby pojechać w szerszym gronie?
Temat zakładam z premedytacją. Rozumiem, że ultra trzeba sobie zaplanować, przygotować się do nich, ale to samo dotyczy dłuższych wyjazdów. Niektórzy muszą z większym wyprzedzeniem planować urlopy, inni natomiast wiedzą, że chcą gdzieś jechać, ale nie pojadą na np. 5 imprez, a na 2, bo na więcej nie mogą sobie pozwolić i chcą wybrać te najciekawsze.
Prawdopodobnie w kwietniu będzie Roztocze Wiosną, a w drugiej połowie sezonu Dyle i góry. A w międzyczasie? Majówka jakaś? Boże Ciało? Coś wakacyjnego? Zakończenie sezonu? Od kilku lat przebąkuje się o Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, PPN. Może jakieś Green Velo, bo w tym roku temat pojawił się w ostatniej chwili i pojechała męska obsada.
Nie mam pomysłu na trasy i kierunki wyjazdów, ale w organizacji mogę pomóc, o ile ktoś będzie miał pomysł.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata