darist   17-06-2011, 14:46
#1
Nawiązując do wielu tematów związanych z wycieczkami w dniu 16-05-2011 i warunków pogodowych...
Spędziłem w towarzystwie roweru ponad 12 godzin.
Spokojna jazda, zdjęcia, odpoczynek i... wymiana dwóch dętek (w ubiegłym roku ani jednej więc statystykę trzeba było nadrobić) :mrgreen:
Trasa w skrócie: Dęblin - Rezerwat "Piskory" - Baranów - Sobieszyn - Jeziorzany - Firlej - Lubartów - Jawidz - Bystrzyca - Turka - Lublin (tak 130 z hakiem)
Śladu nie wrzucam bo jest do poprawki.
Chyba, że ktoś lubi pchanie roweru z piachem wsypującym się do butów :mrgreen:
Przez cały dzień (i wieczór) trafiałem na ślady opadów.
Miejscami kałuż nie dało się ominąć.
No i to, co jest w temacie...
Przez ponad 12 godzin nigdzie, dosłownie nigdzie nie jechałem w deszczu :!:
Mało tego... słońce spiekło mnie totalnie.
A jaki z tego wniosek?
Nie odwołujcie ustawek z powodu deszczu tylko zabierzcie krem do opalania :lol:

P.S.
Pozdrowienia dla wszystkich, z którymi się mijałem na trasie :-D

Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.