Nie da się nic wykminić. We wszystkie inne weekendy mam starty i nie dam rady. Wtedy też zresztą mam start, ale powiedzmy, że ten akurat mogę odpuścić.
Btw: data maratonu była najpier, później była data Beskidów, więc jak chcesz być i tu i tu to gadaj z Jurkiem.
pOZ
rower
Grzesiek