Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
3.06, Zalew - FAMILY CUP po raz pierwszy w Lublinie
#24
A czy w zawodach tego typu nie liczy się najbardziej sam fakt startu i niezła z tego frajda? wyniki są stosunkowo mało ważne!

Jednak mimo to jest szansa zgarnąć fajne nagrody! Pamiętajcie, że FAMILY CUP działa inaczej niż większość! Nagrody losowane są na końcu nie zależnie czy ktoś wygrał czy przegrał czy ma DNF to i tak może wylosować fajne fanty! Chociażby z tego powodu warto wystartować. Naprawdę polecam.

Ja jak startuje w FC to jade dla samej zabawy chociaż daje z siebie wszystko! Ostatnio udało mi się nawet wygrać z naprawde zaawansowanym zawodnikiem starszym o kilka lat - mocnym kondycyjnie, jednak technicznie na zjazdach dawałem mu wycisk i z nim udało mi się wygrać Big Grin

Zależy kto jak traktuje to wszystko. Trzeba mieć trochę dystansu do siebie. Ważne, że nie ma przegranych![/quote]


Masz rację liczy się radość z jazdy i satysfakcja z dojechania na metę, w niedzielę wystartuję. Tylko po przeczytaniu regulaminu zastanawiam się czy mogę wystartować na swoim rowerze. W regulaminie jest warunek, że uczestnik musi startować na rowerze górskim. Chodzi o to, że mój rower to Merida z 1998 albo 1999 roku jeszcze bez amortyzatora. Kiedyś to był górski rower ale trochę się zmieniły rowery od tego czasu. Myślisz, że mogą mnie nie dopuścić do startu?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości