w zasadzie to nic nie stoi (zaryzykuję to słowo, choć nie bez wahania ...) na przeszkodzie, żeby i Panowie przyjeżdżali na KFIAT w spódniczkach :-P
P.S. dziękuję za miłe słowo i w imieniu Pań za deszczową klasykę
Przez chwilę umysł mi nie nadążył :-P , ale widzę, że Monika zgodnie z zapowiedzią się rozkręca :lol: