Alleycat to fajna sprawa, ale raczej dla wąskiej grupy ludzi. Warto o tym pomyśleć, ale z tego co pamiętam, wygrywali tacy ludzie, jak Maykel i Grzesio ;-). Choć zrobić można, dlaczego nie.
Warto byłoby zrobić równolegle coś rodzinnego, jakiś rajd z konkursami, albo naukę przepisów dla młodzieży i dzieci. Może Miasteczko Ruchu Drogowego dałoby się wykorzystać i coś tam urządzić? Jakiś przejazd z centrum i ciąg dalszy z jakimś konkursem na miejscu? Trochę by się głośniej o RL-u zrobiło.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi