Przepraszam za post pod postem, ale to dla lepszej widoczności.
Z uwagi na to, że coś się plany kuzynowi pozmieniały nie jadą do Nałęczowa tylko przychodzą z chrześnicą do mnie do domu.
Wobec tego odwołuję ustawkę i przepraszam za zamieszanie.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata