Jak ma się urlop, to poniedziałek może być całkiem fajny
Lajcik. Około 20-30km. Raczej asfalt lub ścieżki rowerowe. Pewnie w stronę zalewu, ale nie gwarantuję. W zasadzie to chyba niczego nie gwarantuję, ani tych 20 ani 30km, ani asfaltu. No chyba tylko lajcik. Aha - kiepska pogoda - nie jadę.
Jak ktoś ma ochotę to zapraszam
EDYCJA: Uwaga, zmiana godziny na 11:30.