Wiadomo, jakieś tam plany co do startów mam. Są plany minimum czyli limit czasowy i są też bardziej ambitne, ale w granicach rozsądku i moich możliwości.
Np. Piękny Wschód chciałbym ukończyć w maks. 24h i to jest ten ambitniejszy plan. Będzie to też pierwszy start i po nim będę dużo wiedział jak dalej.
Posłucham bardziej doświadczonych
Tak czy inaczej rozjeździć się trzeba, bo 500 km i 6k przewyższeń na MP to nie w kij dmuchał
Także już myślę nad jakąś traską na niedzielę