Widzę, że Artur wytyczył drugiego dnia bardzo fajną trasę przez przełęcz Krowiarki - podjazd wbrew pozorom nie jest trudny, ale za to zjazd - poezja! (z sakwami jechałem 70 km/h). Ehhh, motyla noga, że mnie tam nie będzie!
Ocena wątku:
28.09 - 01.10 - Beskid Żywiecki
|
17-09-2017, 00:25
(16-09-2017, 22:27)Rado napisał(a): Widzę, że Artur wytyczył drugiego dnia bardzo fajną trasę przez przełęcz Krowiarki - podjazd wbrew pozorom nie jest trudny, ale za to zjazd - poezja! (z sakwami jechałem 70 km/h). Ehhh, motyla noga, że mnie tam nie będzie! Aha , też tam jechałem , może co najwyżej 15 metrów za prezesem
Pozdrawiam,
Jurek (16-09-2017, 21:42)ArtiArt napisał(a): Artur odpowiada: Renata dziękuje Arturowi za odpowiedź . Przeanalizowałam trasy.... trochę mnie przeraża 15km podjazdu na dzień dobry ... ale z racji, że będę zawieziona na bazę noclegową, to nie wypada mi rezygnować . Najwyżej odmówię rowerowej współpracy po pierwszym dniu Do zobaczenia
19-09-2017, 17:34
(19-09-2017, 09:51)renania napisał(a): Przeanalizowałam trasy.... trochę mnie przeraża 15km podjazdu na dzień dobry .. Jakie 15? Startujemy z Sopotni czyli już o 5,4 km mniej niż na śladzie, dodatkowo do 13km da się wjechać rowerem czyli 7km pod górkę a kolejne dwa z buta . Ale za to reszta z górki
Pozdrawiam
ArtiArt
Co za nieprofesjonalne podejście.... Żeby planowana trasę rysować z innego miejsca niż nocleg... Nie spodziewałam się tego po Tobie Arturze
Muszę lepiej prześledzić traki skoro takie oszukaństwo
20-09-2017, 18:36
Witam po długiej nieobecności na forum i forumowych ustawkach. Dzięki Ireneuszu za dopisanie do listy
22-09-2017, 11:44
Ogłosili alarm przeciwpowodziowy w tamtych rejonach, miejmy nadzieje że do czwartku będzie ok ...
22-09-2017, 12:16
Tam na szczęście nic się nie dzieje. Ale może pokiereszowac nasze plany rowerowe
Kawałek szosą trzeba będzie dojechać do terenu
Moje propozycje tras: Dzień 1 Gwóźdź programu, czyli Pilsko. Możliwość skrócenia powrotu w przypadku, kiedy byśmy byli bardzo zatarci, ale chyba nie będzie za bardzo sensu, bo po Pilsku będzie cały czas z górki . Ładne widoki gwarantowane (o ile dopisze pogoda) Dzień 2 Niższe wysokości, za to dwa wjazdy - Hala Rysianka i Romanka. Ładne widoki j.w. Dzień 3 Rekreacja, sporo asfaltów, ale jak wiadomo, w niedzielę się zbieramy do domu. Celem jest Sanktuarium na górce . Trasa trochę rysowana z palca, gdyż na mapach internetowych nie ma jednego odcinka drogi, a na papierowych jest żółty szlak. Może Arturowe Asfalty zabiorą się z nami? . Arturze, no przecież przynajmniej jednego dnia jeździłeś ze mną Są jeszcze miejsca w naszej agro, jak ktoś chętny, niech wbija.
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości