(21-10-2017, 12:17)mraugorzata napisał(a): Na chwilę obecną widzę, że RL prawdopodobnie pojedzie tam na dziko, jako ozdoba. Bez żadnych świadczeń ze strony organizatora, w tym przede wszystkim ubezpieczenia. To według mnie niedopuszczalne.
Obstawa RLa zawsze bierze udział jako wolontariusze i na takich samych zasadach jesteśmy ubezpieczeni jak wolontariusze i zawodnicy (ubezpieczenie grupowe).
(21-10-2017, 12:17)mraugorzata napisał(a): I jeszcze jedno pytanie: co RL z tego ma, prócz fejmu?
Wolontariat na tym polega, że w zamian ma się satysfakcję, że coś się zrobiło za darmo - jakie to w obecnych czasach wręcz nieakceptowalne!
Chociaż tym razem, dzięki Noorbiemu, Ania J. dała nam w nagrodę bardzo fajne koszulki techniczne z Półmaratonu.
Jesteśmy Partnerem Lubelskiego Maratonu, możemy na tych imprezach wystawiać nasze bannery, windery, itp., za co pozostałe podmioty muszą płacić lub w inny sposób "zadośćuczynić". Nasze logo jest na stronie www. maratonu jako Partner. Reklama nie jest tania.
Zatem RL coś jednak wzamian ma.
Poza tym FRS użycza nam w miarę potrzeb swój sprzęt (póki co korzystaliśmy tylko z rozkładanego namiotu).
W projekcie, który pisaliśmy rok temu (który nie przeszedł) to Fundacja zapewniła nam wymagany wkład własny.
Tak że Gocha, ostrożnie z tymi zarzutami.
Oczywiście powinniśmy się spotkać z przedstawicielami FRS i jeszcze raz, na spokojnie omówić wszystkie warunki naszego wolontariatu. Może spisać jakąś umowę partnerską, jeśli ma to w praktyce Fundacja? Możesz być naszym negocjatorem
EDIT: http://www.kurierlubelski.pl/sport/biegi-i-rekreacja/g/1-polmaraton-lubelski-na-starcie-ponad-tysiac-uczestnikow-zdjecia-wideo,12604252,26026082/