Liczba postów: 1452
Liczba wątków: 96
Dołączył: May 2011
Reputacja:
0
W niedzielę 19 listopada odbędzie się Druga Dycha do Maratonu. Start biegu o 12.00. Trasy jeszcze nie ma. Start i meta prawdopodobnie na Arenie Lublin. Widzimy się ?
Zapisy na obstawę: wolontariatml@gmail.com bądź:
https://docs.google.com/forms/d/1TJE6uJK...ested=true
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Liczba postów: 1452
Liczba wątków: 96
Dołączył: May 2011
Reputacja:
0
Nie wiem czy ktoś będzie, ale jak by ktoś był to się na Arenę wybieram autem z rana. Mogę wziąć flagi i banery RLa
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
A co mi tam, pokręcę się trochę po trasie
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 1869
Liczba wątków: 179
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
5
Oczywiście ja już się zgłosiłem.
Liczba postów: 1452
Liczba wątków: 96
Dołączył: May 2011
Reputacja:
0
Myślałem, żeby być w niedzielę przyszła rowerem. Ale dostałem inne obowiązki na dyszcze
Jakub.P
Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wybitnym sportowcem. - Marco Pantani
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
(09-11-2017, 16:50)Jakub.P napisał(a): Myślałem, żeby być w niedzielę przyszła rowerem. Ale dostałem inne obowiązki na dyszcze
Nie ładnie Kubusiu
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 4026
Liczba wątków: 359
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
16
Póki co, z wpisów tutaj wynika, że Kuba przyjedzie samochodem jako organizator, Marek będzie biegł, a tylko 3 osoby będą obstawiały rowerami trasę. Ktoś jeszcze się skusi? Jest jeszcze czas by się zarejestrować jako wolontariusz. Przypominam, że każdy wolontariusz, tak samo jak i uczestnicy biegu jest UBEZPIECZONY przez Organizatora.
Do zobaczenia w niedzielę.
Żadne słowa nie zastąpią czynów...