Liczba postów: 835
Liczba wątków: 38
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
5
Margurzata myślę, że spokojnie. Norbi wszystko szybko organizuje, i w sumie dobrze bo to dłuuugi weekend. Bliżej terminu może się ludzi więcej zbierze. (jeszcze 3 miesiące) Ja wstępnie się piszę ale wszystko zależy od rodzinnych planów i planów grupy enduro.
Liczba postów: 1865
Liczba wątków: 175
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
5
Mimo wszystko. Miałem nadzieję na więcej zapisów. Łatwiej byłoby mi zamawiać noclegi. Z uwagi na mimo wszystko małe zainteresowanie rezygnuję z części noclegów. Na pozostałe zaliczki czekam do końca tego tygodnia i wpłacam rezerwując 12 miejsc. Jeżeli dalej tak będzie szło to "cała para poszła w gwizdek".
Liczba postów: 835
Liczba wątków: 38
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
5
Noorbi myślę, że do sprawy należy podejść na spokojnie. Organizujesz wypad na maj w sytuacji gdzie coraz więcej osób ma napięte kalendarze. Ja rozumiem, że starsz się to właściwie ogarnąć. Ale może dajmy sobie trochę więcej czasu?
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2012
Reputacja:
0
Dobry wieczór , proszę mnie wpisać na listę chętnych.
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
Już zazdroszczę
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 1865
Liczba wątków: 175
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
5
Pisałem o tym już wcześniej... chyba... na miejsce jest ok 310km i 4h jazdy. Wyjeżdżam wieczorem 2 maja tak aby już 3 ruszyć na trasę. Jako pierwszy dzień proponuję trasę numer 3. Tego dnia trzeba dojechać do trasy 30km w jedną i drugie tyle w drugą stronę samochodem... ale warto. Z uwagi na dość krótką trasę można wyjechać tak ok. 9.30 i ruszyć z Mirowa o 10tej. Na noclegu po powrocie powinniśmy zjechać 18 max 19. Po drodze jest dużo fajnych asfaltów. Na koniec zostawimy Ojcowski Park Narodowy i przyległe, fajne tereny czyli dalsza część Doliny Prądnika. Z miejsca startu tego dnia wracamy już do domu albo przaz Radom albo przez Sandomierz a samochody zostawimy na parkingu parafialnym w Sułoszowej czyli tuż przed wjazdem do Parku Narodowego. Dwa środkowe dni to już wypas. Tam gdzie jedziemy przez Saharę poprowadziłem nieco dłuższą trasą wschód-zachód ale można ładnie podciąć południe-północ. Tak to widzę
Liczba postów: 89
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
0
Piękna perspektywa Noorbi! Jadę z Wami! Proszę o dopisanie do listy... ??
"Nie warto żyć normalnie, warto żyć ekstremalnie!"