Cześć Tomek.
Korzystam ze wszystkich trzech opcji jakie przedstawiłeś więc mogę coś napisać na podstawie własnych doświadczeń. Jeździłem na kilkudniowe wypady sakwiarskie, na wypady na które nie były potrzebne duże sakwy, maratony długodystansowe i dłuższe wycieczki jednodniowe.
Wydaje mi się, że odpowiedź na pytanie "co wybrać?" wcale nie jest taka prosta.
Najpierw bagażnik. najlepszym rozwiązaniem zawsze dla mnie był bagażnik zamontowany na stałe na rowerze.... stabilność, to jego główna zaleta i niska waga. Bagażnik na sztycę... są różne opinie, że obciąża sztycę , że ma małe możliwości, ciężko zainstalować pod nim błotniki. Zaleta: szybki montaż więc nie trzeba z nim jeździć na stałe.
Do Bagażnika zainstalowanego na stałe korzystałem z dużych, typowo wyprawowych sakw i sakwy kompaktowej z rozkładanymi kieszeniami. Sakwy wyprawowe są bardzo wygodne do pakowania ale także transportu po za rowerem, np. wsiadam do pociągu... szybki demontaż. Do bagażnika na sztycę niestety nie bardzo jest jak przymocować ciężkie sakwy (można dokładać specjalne adaptery ale to dalej nie będzie stabilne). Za to sakwa kompaktowa świetnie się sprawdza. Mała uwaga: przy bagażniku na sztycy i sakwie kompaktowej nie co podnosi się środek ciężkości i trzeba się do tego przyzwyczaić. Słabo także z transportem po za rowerem. najszybciej było demontować torbę/sakwę razem z bagażnikiem i tak przenosić.
Kolejna opcja jaką rozważasz to torba podsiodłowa. Zaletą jest waga ale jej dużą wadą jest niestabilność. Mocniej załadowana będzie się trochę bujać na boki co przy długiej jeździe nie będzie komfortowe. Używam torby 18l, fajnie bo jest się w co załadować, widziałem jak ludzie kombinują specjalne pasy kompresyjne tak aby jak najmocniej usztywnić ją pod siodłem i znowu ten wysoki środek ciężkości.
Nie rozważałeś jeszcze jednej opcji: torba biodrowa. Są różne wielkości tych toreb. Posiadam trzy i w zależności ile mam zabrać rzeczy mogę wybierać. Do największej mojej (a to nie jest największa na rynku), spokojnie załadują kurtkę, portfel, telefon, powerbanka, kompaktowy aparat, jakieś batony i dwa bidony. Dętkę i klucze wtedy wożę w stosownej torebce podsiodłowej.
Jeżeli masz jakieś pytania, chciałbyś przymierzyć się do którejś opcji... służę pomocą.