Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
(01-02-2018, 13:56)JuraS napisał(a): Kupuję za grosze w aptece parafinę ciekłą . Nie ma nic lepszego do łańcucha , pracuje bezszelestnie.
Godne przetestowania
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 194
Liczba wątków: 26
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Wow, nie wiedziałem że taką dyskusję wywołam Wiecie lubię jak mój łańcuch i napęd jest czysty (to chyba jakiś rodzaj fetyszu, albo inna odmiana cyklozy) i zastanawiam się czy jest jakaś metoda smarowania, która nie będzie tak szybko oblepiała naszego łańcucha całym brudem jaki jest na drodze i w powietrzu sprawiając tym samym, że robienie czegokolwiek przy rowerze będzie dużo przyjemniejsze, jednocześnie chroniąc łańcuch przed przedwczesną korozją. W sumie chyba wypróbuję metodę z parafiną w płynie. Mam coś co nazywa się w sumie olej parafinowy mam nadzieję, że to to samo
lizanie jest dobre...lodów
Liczba postów: 2171
Liczba wątków: 77
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
5
(01-02-2018, 23:36)Mariobiker napisał(a): Godne przetestowania :
Może Ci się spodoba Mario , ja byłem zaskoczony , na plus.
@jaro , z chemią zawsze miałem problemy, nie wiem więc czy parafina ciekła to to samo olej parafinowy.
Pozdrawiam,
Jurek
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
(02-02-2018, 00:31)JuraS napisał(a): Może Ci się spodoba Mario , ja byłem zaskoczony , na plus.
Mam nadzieję, że i ja będę
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 16
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
0
02-02-2018, 11:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2018, 11:50 przez fala69.
Powód edycji: dopisek
)
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 439
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
1
Mario i jak przetestowałeś tą parafine ciekłą? Ja do mycia i czyszczenia zakupie pianke i bede testował, ale chodzi mi bardziej o naoliwienie łańcucha może ktoś zna jakies nowościi jeżeli chodzi o czysty łańcuch?
Liczba postów: 732
Liczba wątków: 47
Dołączył: May 2011
Reputacja:
0
Ja jeżdżę na dwóch łańcuchach zmienianych co ok. 1000 km. Oczywiście po zdjęciu łańcucha mycie w nitro, suszenie, smarowanie i do pudełka czekając na zmianę. Za każdym razem mierzę łańcuch, jeśli jest rozciąnięty to wymieniam na nowy. Używałem łańcuchy Tiagra i Ultegra. Ultegra CN-HG 6701 zużywa się znacznie wolniej.
Smaruję olejem wazelinowym. Łańcuch pracuje cicho i brud nie czepia się jakoś strasznie.
Na obecnym napędzie mam przejechane ok. 13 tys. km. W tym czasie zużyłem 2 łańcuchy.
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 16
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
0
(01-02-2018, 13:56)JuraS napisał(a): ... Kupuję za grosze w aptece parafinę ciekłą . Nie ma nic lepszego do łańcucha , pracuje bezszelestnie.
Kolega w zeszłym roku testował tą parafinę z apteki i nie był zadowolony. Mówi, że owszem dobrze smarowała, ale nawet, jak wycierał do sucha, to łańcuch i tak się "pocił" i łapał brud
(25-02-2019, 09:51)MarekK napisał(a): Ja jeżdżę na dwóch łańcuchach zmienianych co ok. 1000 km... Na obecnym napędzie mam przejechane ok. 13 tys. km. W tym czasie zużyłem 2 łańcuchy.
13 tys, ładny wynik. Łańcuch, łańcuchem, ale w napędzie ważna też jest zębatka, której zęby się ścinają i nawet, jak łańcuchy nie są wyciągnięte, to i tak może wyniknąć konieczność wymiany.
Liczba postów: 835
Liczba wątków: 38
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
5
11-03-2019, 14:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2019, 14:25 przez Judaas.)
Wosk - bardzo dobra sprawa. Używam w suche miesiące i tylko w szosie. Łańcuch jest długo czysty i łatwy serwis. Niestety odrobina wilgoci i kicha.
Czy dłuższa żywotność? Nie mam pojęcia bo jeżdżę i na wosku i na smarach. Jeżdżę generalnie na 3 - 4 łańcuchach w roku. Szosę zmieniam co ok 900 km, góral 200- 300 km, a czasami mniej.
Parafina to ciekawy pomysł, używałem wosku z olejem parafinowym ale samej parafiny nie.
MTB to inna bajka. Tylko smar. Suchy na krótkie dystanse, wyjazdy kilku dniowe takie jak Bielsko, Rychleby czy Alpy gdzie jest problem z czyszczeniem. Mokry ma dłuższe dystanse z dostępem do miejsca gdzie spokojnie mogę odtłuścić łańcuch.
i jeszcze jedno. Rado dał link do artykułu o serwisie. Na szybko: smarowanie linek zielonym smarem finishline to pomyłka. Nic takiego nie robimy. Zielony FL to smar mokry i zamiast polepszyć to pogorszy pracę cięgien. Zwykły, suchy teflon nic więcej.
|