Strony (3):    1 2 3
lubelaczek   03-04-2019, 09:07
#21
(02-04-2019, 10:42)Mariobiker napisał(a): W podobnej cenie polecam https://allegro.pl/oferta/solarstorm-x2-...KnxEuGSk-M
Też polecam, ale nie w tej cenie Big Grin
Solar Storm x2 (to jest chyba prawie to samo co PROX Dual Power), kosztuje u chińczyka 30zł (bez zasilania). Samo zasilanie to koszt drugiego ~30zł (ale tu są raczej słabe ogniwa i nie da się ich wymienić). Wychodzi więc sporo taniej, tylko, że trzeba czekać.
Według mnie lepiej, zamiast tego standardowego zasilania, kupić sam "pojemnik" na ogniwa, do którego będzie można włożyć swoje ogniwa i je ewentualnie wyieniać (np. na dłuższych nocnych maratonach można mieć więcej kompletów ogniw i je zmieniać).
Same ogniwa można mieć z akumulatorów z laptopa jak pisał Wróbel, albo zwyczajnie je kupić. U chińczyka całkiem dobre chodzą za 10zł za sztukę, w polskich sklepach raczej powyżej 20zł, ale można też kupić z demontażu, za jakieś 5-10 zł).

(03-04-2019, 02:17)fala69 napisał(a): A to ciekawe. Wszystkie maja takie ogniwa i jak z trwałością?
Nie wszystkie. Nowe netbooki potrafią mieć "płaskie" baterie, takie jak np. w tabletach. Ale generalnie większość tradycyjnych konstrukcji, z wyciąganymi bateriami ma 6 lub rzadziej 8 ogniw 18650.
Co do trwałości, to zazwyczaj w laptopach są dobre ogniwa, w końcu laptopy na nich pracują dość długo. Ale to jak się będą sprawowały z rozbiórki ze starego laptopa, to raczej loteria. W każdym razie, te ogniwa, które są w standardzie (z linku, któy podał Mariusz, albo od chińczyka za ~30zł) są dość słabe, więc takie ze starego lapka mogą być lepsze, ale raczej nie wyrzuca się dobrego laptopa, czy dobrej baterii. Nowe ogniwa mają pojemność powiedzmy pomiędzy 2500 a 3400 mah. Ja znalazłem kiedyś dwa laptopy (chyba uszkodzone). Z jednego miałem 5 sprawnych ogniw o pojemności około 1200mah. Z drugiego lapka tylko 4 były sprawne, ale miały pojemność około 1700mah. Niby sporo mniej, niż nowe (czas świecenia lampki jest proporcnonalny do pojemności ogniw), ale za darmo Big Grin
W każdym razie, wyjmowanie ogniw ze starych lapków, to raczej zabawa "dla hobbystów", bo wypada sprawdzić jakie są pojemności i dobrać 4 ogniwa tak, żeby wszystkie miały podobną pojemność.


Poza tym mam wrażenie, że nikt nie napisał tutaj do czego daną lampkę poleca. Raczej jest to na zasadzie "tą polecam, bo mam i dobrze świeci".
Solar Storm x2 (a także inne wersje SolarStorm) to lampka raczej do lasu, a niezbyt nadaje się ulicę. Lampki na ulicę powinny mieć odcięcie, i tutaj same lumeny niewiele mówią, bo sporo tych lumenów idzie "w niebo". W takich lampkach istotną informacją są LUXy i ważne jest to, w jaki sposób lampka kieruje strumień światła. W swoim pierwszym poście w tym temacie pisałem o lampce axa (nie wiem, czy nadal ją polecam, bo ostatnio zdrożała, a być może są już w tej cenie lepsze konstrukcje - trzeba sprawdzić), ona ma odcięcie, baterię raczej małą (sama lampka jest kompaktowa), a na szosie sprawuje się według mnie lepiej, niż SolarStorm x2, której ogniwa mogą mieć wielokronie większą pojemność. Lepiej, tzn. świeci dalej, nie oślepiając wszystkich dookoła (strumień światła kierowany jest na drogę, a nie w niebo, i pobocze).
Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2019, 09:30 przez lubelaczek.
Mariobiker   03-04-2019, 21:52
#22
(03-04-2019, 09:07)lubelaczek napisał(a): Solar Storm x2 (a także inne wersje SolarStorm) to lampka raczej do lasu, a niezbyt nadaje się ulicę. Lampki na ulicę powinny mieć odcięcie, i tutaj same lumeny niewiele mówią, bo sporo tych lumenów idzie "w niebo". W takich lampkach istotną informacją są LUXy i ważne jest to, w jaki sposób lampka kieruje strumień światła.

I tu się z Tobą nie zgodzę.
Jeśli wyjedziesz poza miasto tam gdzie nie ma ulicznych latarni nie istnieje pojęcie "za mocno świeci".
Polecam pojeździć przez całą noc po zadupiach z kiepską nawierzchnią i na pewno zmienisz zdanie.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2019, 21:54 przez Mariobiker.

"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
lubelaczek   03-04-2019, 21:55
#23
Chyba się nie rozumiemy. "Za mocno świeci" nie jest tutaj problemem. Poza tym pisałem, że nie nadaje się na szosę. Na zadupia może nie będzie najgorsza.

(03-04-2019, 21:52)Mariobiker napisał(a): Polecam pojeździć przez całą noc po zadupiach z kiepską nawierzchnią i na pewno zmienisz zdanie.
Na razie mama nie pozwala mi późno wracać do domu Big Grin
Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2019, 21:58 przez lubelaczek.
Mariobiker   03-04-2019, 21:57
#24
(03-04-2019, 21:55)lubelaczek napisał(a): Chyba się nie rozumiemy. "Za mocno świeci" nie jest tutaj problemem.

Rozumiemy się doskonale Wink a jeśli chodzi o oślepianie innych to po prostu opuszczamy strumień światła trochę niżej i po kłopocie.

"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
lubelaczek   03-04-2019, 21:59
#25
No więc właśnie po to są lampki z odcięciem, żeby nie kombinować. Po opuszczeniu lampki na dół, świeci ona... na dół.
Mariobiker   03-04-2019, 22:04
#26
(03-04-2019, 21:59)lubelaczek napisał(a): Po opuszczeniu lampki na dół, świeci ona... na dół.

A gdzie ma świecić ???
Dobrze oświetlone kilkanaście/kilkadziesiąt metrów przed kołem wystarczy do bezpiecznej jazdy.

"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
lubelaczek   03-04-2019, 22:18
#27
To może inaczej.
Jakie widzisz wady lampek rowerowych, które mają odcięcie czyli nie świecą "dookoła" tylko kierują strumień światła w określone "miejsce"? Mam na myśli zastosowanie typowo szosowe.
Bo oczywiście, w przypadku SolarStorm X2 i wielu tego typu lampek, trzeba opuścić lampkę w dół, by nie oślepiać innych i problem rozwiązany. Tylko, że taki patent jest dobry, jak faktycznie jeździ się po zadupiach czy po lesie, a wyjazd na ulicę jest raczej sporadyczny. Sam tak robię na MTBSmile
Natomiast nie bardzo widzę sensu, by tak robić jeżdżąc szosówką po ulicach. Po co wtedy mi lampa o dużej mocy, jeśli ma mi świeci na dół, pod koła? Lampa z odcięciem w porównaniu do takiej bez odcięcia o tej samej mocy, będzie świeciła dużo dalej i przy okazji nie oślepiając innych uczęstników ruchu. Rozumiem, że nie każdy ma potrzebę posiadania dwóch lampek, więc chce mieć jedną uniwersalną itd. Natomiast nie widzę żadnych zalet lampek bez odcięcia w jeździe szosowej nad lampkami z odcięciem.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-04-2019, 22:23 przez lubelaczek.
Mariobiker   03-04-2019, 22:32
#28
(03-04-2019, 22:18)lubelaczek napisał(a): Jakie widzisz wady lampek rowerowych, które mają odcięcie czyli nie świecą "dookoła" tylko kierują strumień światła w określone "miejsce"? Mam na myśli zastosowanie typowo szosowe.

Proszę bardzo.
Lampka do jazdy szosowej ma oświetlać jezdnię od rowu do rowu.
Dlaczego ? Już wyjaśniam.
Pijaczkowie, psy i inne dzikie zwierzęta które mogą wtargnąć na jezdnię lepiej zauważyć wcześniej niż przed samym kołem. Szoskę jedziemy troszkę szybciej niż mtb więc i czasu na reakcję mamy mniej. A jeśli chodzi o zadupia to niezależnie czy to jest Kozia Wólka Wink czy "19" tam gdzie nie ma oświetlenia ulicznego to jeden grzyb. Natomiast jeśli chodzi o oślepianie innych to nie przesadzajmy. Nawet najlepsze rowerowe lampki przy ksenonach są tycie. Jaki mamy odsetek samochodów z nieumiejętnie ustawionymi światłami a ilu mamy nocnych rowerzystów.

"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
lubelaczek   03-04-2019, 22:40
#29
Cóż. Ja jednak zostanę przy swoim. Na szosę lampa z odcięciem, a na mtb bez odcięcia.
Mariobiker   03-04-2019, 22:49
#30
(03-04-2019, 22:40)lubelaczek napisał(a): Cóż. Ja jednak zostanę przy swoim. Na szosę lampa z odcięciem, a na mtb bez odcięcia.

Spoko Smile jazda rowerem ma być przyjemnością a nie spieraniem się o pierdoły Wink

"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Strony (3):    1 2 3
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.