Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pielgrzymka na Jasną Górę 16-18.07.2010 zamknięty
#1
Witam-może za późno albo za wcześnie , ale chciałbym w 2010 pojechać do Częstochowy a nieśmiało kwitnie mi pomysł połączenia pielgrzymki z Orlimi gniazdami i no trochę taki rajd(tour)bez pociągu od do Lublina na siodełku(Mam nawet dokładnie to spisane-reflektował by ktoś? -2 połowa maja2010) Pzdr.
#2
pomysl bardzo fajny i wart zastanowienia Smile faktycznie jest troche za wczesnie na jakies deklaracje typu "jade - nie jade", za to ja na pewno bede zainteresowany.co z tego wyjdzie - czas pokaze Smile
Zawsze możesz kupić nowy kask, za to głowę masz tylko jedną...
#3
Witaj.Fajnie,że jest szybko echo.Choć spory czas i terminy nie każdemu na pewno przypasują ale zawsze można podzielić się radami ,trasą itp. Ja osobiście mam na Cz-we swoją dróżkę sprawdzono.Sam 3 lata temu objechałem,tylko trąba w powrotnej drodze przeszkodziła mi i musiałem wracać samochodem.(Lublin-wilkołaz-Księżomierz-Ożarów-Św.Krzyż ,Chęciny,Św.Anna,Górka Przeprośna,Jasna Góra//później na Olsztyn szlak czerwony Orlich Gniazd aż do Wolbromia(tam nie jeździłem rowerem ipowrót przez Sandomierz(w opracowaniu)
#4
Pielgrzymkę na Jasną Górę chcemy wprowadzic jako stały element wyjazdów Rowerowego Lublina. Inauguracja była w tym roku w lipcu. Tutaj możesz zobaczyć trochę zdjęć http://picasaweb.google.pl/rowerowylubl ... aJasnaGore
Pomysł połączenia ze szlakiem orlich gniazd jest tak, że nie mogłes trafić lepiej. Niestety termin będzie raczej wakacyjny. Ale moze udałoby Ci się dostosować. Przebiegi dzienne jaki robiliśmy to 100-120km (do Czestochowy 3 dni)
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
#5
Pomysłów na pielgrzymkę jest wiele, np takie dwa:
1) Dwa dni jazdy do Częstochowy oraz dwa dni jazdy z powrotem (powrót oczywiście inną trasą).
2) 2-3 dni do Częstochowy rowerem i podział na dwie grupy: jedna, która wraca od razu do Lublina pociągiem, druga uderza na Szlak Orlich Gniazd Smile

Na początku roku zrobimy wstępny terminarz wydarzeń RL na 2010, w którym uwzględnimy pielgrzymkę, wtedy łatwiej będzie ustalić ludziom urlopy Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
#6
Hej .wspaniale widzę trafiłem. Jak stały element to super, bo trasa jest i Twoja Jurku i ta moja -tzn okolice ok., że Holendry niech się schowają.Ja oczywiście tak zrobiłem może za wcześnie pomysł, ale że dopiero Was odnalazłem więc nie wszystko przeczytałem i może się powtarzam. Ja osobiście chciałbym to w 2 połowie maja lub na pocz. czerwca zrobić bo w lipcu z kumplem mamy objechać Polskę w 20 dni (troszkę po skosie wg mnie ale 3000km ma pęknąć) a pielgrzymka miała by być ostatnim sprawdzianem.Zresztą moja trasa też zachaczała by znów o Jasną Górę i Licheń ,chyba ,że będziemy korygować po drodze.


Brdzo mi się podoba pomysł z podzieleniem na grupy .Np. jedni n a3 dni jadą drudzy dwa i spotkanie po drodze. Śledzę i czekam propozycji a terminy może (muszą się zgrać) -jest o co.Co prawda nie chciałbym wracać pociągiem ale niewykluczam takiego powrotu.Jesteście już b.doświadczenie ,ja nastawiam radary.Ps miło było oglądać zdjęcia-przypomniałem sobie wpychanie roweru na Św.Krzyż -ale za to zjazd był warty.Pzdr.
#7
Ja też jest chętny na tego typu wyjazd. Myślałem już nad tym parę razy ale jakoś za każdym razem nie miałem z kim pojechać.

PozdRower
Świat zwolnił, bass drży wciągam dym, zamykam oczy ...
#8
Jak już daty zostaną poustalane, to ja się piszę. Kwestia wzięcia urlopu i ogłoszenia tego nieco wcześniej u mnie w pracy.
Idąc za hasłem komentatora - fajnie byłoby byc cudownym dzieckiem "dwóch pedałów" Smile
#9
hEy! można by zrobić tak ze wszyscy jedziemy przez 3 dni do Częstochowy, jedna grupa wraca do Lublina z Częstochowy a druga ciśnie szlakiem Orlich gniazd do Krakowa i tam w pociąg do Lublina Wink
Pozdrawiam - michał Wink
#10
Ja myslę, że dokładnie tak zrobimy. Trzy dni to jest taki optymalny czas, który daje dzienny dystans dla każdego osiągalny tj 100-120km. Z Częstochowy jak planowałem da się przejechac w 2 dni do Krakowa tak, żeby objechać najpiekniejsze i najciekawsze miejsca. Tak na marginesie powrót z Częstochowy pociągiem większej grupy jest trochę kłopotliwy bo nie ma przedziału rowerowego.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości