Takie tam popołudniowe kręcenie z okazji pierwszego dnia jesieni
Marzanny z tej okazji topić nie będziemy, ale przecież zawsze można pojechać na lody - proponuję bardzo lajtowe kółeczko, najpierw w kierunku zalewu, potem pewnie jakiś standardzik przez Zemborzyce, Radawczyk itp. Mam nadzieje że jakieś lody w okolicy zalewu będą otwarte, jeśli nie to będziemy posiłkować się sklepami, a w odwodzie pozostaje Mac przy Kraśnickich.
Tempo bardzo lajtowe, dystans ok. 30km, nawierzchnie - asfalt i być może trochę jakichś szutrów, powrót za dnia.
Jak ktoś ma ochotę to zapraszam