04-01-2019, 21:06
Akurat jestem w trakcie lektury książki "Boso, ale w ostrogach" Stanisława Grzesiuka i trafiłem tam na rozdział o tematyce typowo rowerowej, rzekłbym nawet sakwiarskiej. Rozdział ma tytuł "Pech", a można go przeczytać tutaj:
http://rowery.zbooy.pl/grzesiuk.html
W tekście opisana jest podróż Grzesiuka z Warszawy do miejscowości Małków w gminie Cyców - po drodze mija m.in. Lublin, Puchaczów oraz stawia czoło dobrze znanym nam problemom - deszcze nie przestaje padać, łańcuch się zrywa, piasta pada itp
Przyjemnej lektury jeśli ktoś byłby zainteresowany
http://rowery.zbooy.pl/grzesiuk.html
W tekście opisana jest podróż Grzesiuka z Warszawy do miejscowości Małków w gminie Cyców - po drodze mija m.in. Lublin, Puchaczów oraz stawia czoło dobrze znanym nam problemom - deszcze nie przestaje padać, łańcuch się zrywa, piasta pada itp
Przyjemnej lektury jeśli ktoś byłby zainteresowany