Ze względu, iż miejsca te są baaaardzo atrakcyjne turystycznie, przez co by do nich dojechać trzeba jechać wąskimi drogami bez pobocza, gdzie jest duży ruch samochodowy.

Eeee no bez przesady
"Ciaśniej" jest tylko na odcinku Bisztynek-Reszel-Kętrzyn dalej to już luzik
Chyba warto chwilę się przemęczyć i zobaczyć ciekawe miejsca niż w spokoju pokonywać nudną trasę.
Twórcy GV czasem chyba postawili bardziej na bezpieczeństwo niż atrakcyjność trasy.

Od niczego. Ja jadę. Termin uzgodnię ze sobą bliżej wyjazdu... no chyba, że ktoś będzie miał ten sam termin wolny to uzgodnię go także z nim.

Średnio.... Suwałki to będzie środa ... a 4.06 to wtorek. Wyjazd planuję sobotę i powrót z Suwałk w środę albo wyjazd w środę i powrót w niedzielę co jest bardziej prawdopodobne.

...
Termin: koniec maja - połowa czerwca - jeszcze nie wiem dokładnie

na przełomie maja i czerwca ciasno ...
25.05 - Lubelski Maraton Turystyczny
01.06 - Maraton Podróżnika

Witam. W sierpniu 2016 roku przejechałem dokładnie ten odcinek GV. W planach był dojazd do Białowieskiego P.N. ale pogoda zweryfikowała plany. Noclegi: 
1. Frombork camping ( infrastruktura "późny Gierek")
2. Lizbark Warmiński . Miało być pole namiotowe, nie było. Nocleg na dziko, nad jeziorem. Bardzo urocze miejsce. 
3. Sępopol. Prywatne pole namiotowe. Bardzo mili gospodarze.
4. Gołdap. Camping miejski. Polecam!!! Cicho, czysto i tanio.
5. Suwałki. Eurucamping. Pełny luksus ale w samum środku miasta.
Spostrzeżenia dotyczące samego szlaku: 
- dobrze, że jest
- miejscami prowadzony trochę nielogicznie. dziwne pętelki, niczym nieusprawiedliwione.
- nawierzchnie różne: Asfaltowe ścieżki, bardzo różne szutry, fragmenty bardzo starych dróg (łamacze ram) 
- warto, czasem zboczyć ze szlaku i pojechać krótszą (ciekawszą drogą)
- Suwalszczyzna wynagradza wszystko! Bajecznie! ( pod warunkiem ,że trafisz w pogodę. Padać tam potrafi jak w ..Bieszczadach)
Ogólnie: 7/10 Warto!

Dzięki. Chciałbym hak najmniej zjeżdżać z Głównego GV ale to się zobaczy. Mario już coś zarekomendował. Zobaczymy

Od niczego. Ja jadę. Termin uzgodnię ze sobą bliżej wyjazdu... 

to może tutaj poczytam jakąś relację z wycieczki? Kawę zaparzyłem, mogę wypić ją nawet zimną. Byle tylko nie zdążyła wyschnąć.