No to parę osób już jest
. Tradycja trasy MTB nie zginie zatem, choć Piotrkowa trasa też kusi
Plan jest taki, aby w sobotę polecieć na Prusie, Siedliska, Hrebenne, Lubyczę, Kniazie (cerkiew ze znanego ostatnio filmu
) a potem na Goraje i Wielki Dział. Jak starczy czasu to jeszcze zahaczyłoby się Monasterz, a na koniec wpadło na żarcie do przez Pizuny Narola. Miejsca i trasy w miarę znane.
W Niedziele polecielibyśmy do Horyńca a potem do Nowego Brusna. Stara, zrujnowana cerkiew, którą odwiedzaliśmy niejeden raz będąc w tamtych stronach ponoć dostała nowe życie. Aż muszę to zobaczyć.
Tras nie rysuję, gdyż się waham nad końcówką w sobotę, bo szkoda prosto po jedzeniu w Narolu lecieć do bazy, gdzie będzie zupa rajdowa. Poza tym, zobaczymy, ile uda się zrealizować. Biorąc pod uwagę, że będą w terenie, w sobotę nie powinno wyjść więcej, jak 60-70 km.