Miałem dzisiaj swoje plany na rower, ale zobaczyłem jaką trasą jedziecie, to pomyślałem wyjdę parę minut po 10, złapię Was pod Biedronką na Gęsiej i kawałek przejedziemy razem. Postałem z 10 minut pod biedronką, Was nie było, to pojechałem zgodnie ze swoim planem. Wracam i widzę, że dobrze że nie czekałem dłużej, bo z Emilcina zrobiła się Dolina Ciemięgi