31-03-2019, 21:14
Niby znane miejsca, ale w takiej konstelacji jeszcze nie jeździłem. Fajnie to Tomek wymyślił, zresztą w drodze powrotnej trasa była modyfikowana na bieżąco . Trochę mnie ta rekreacja kosztowała. Ale cóż, zimowy sen dał znać o sobie. Tak czy inaczej pierwsze 125 km zaliczone. Niech to będzie dobrym prognostykiem na przyszłość.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
www.forum.krmaksimum.pl