Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[01.01], g.19.30 LKJ
#1
Zaczynamy Rowerowy Rok 2010. Będzie jeszcze michalbrodowski na kozie. Zapraszamy Smile
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#2
Ludzie na rowery!! Ten wariat u góry przejechał już 16km w 2010 roku, a my co? Trzeba go gonić, bo przez cały rok będzie kozaczył jaki on jest niby dobry :/

Bierzta co mata! Wigrusy, składaki, hulajnogi i pod LKJ gonić!! Ja holendrem przyjadę, bo nie mam nic lepszego na ta pogodę.

Do zobaczenia Smile
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#3
Fak ju! Idę w jakość, a nie w ilość. :mrgreen:
Odpowiedz
#4
Nocny udany! Ja przejechałem na kozie 26 km dookoła zalewu, ścieżką i asfaltem, albo raczej breją śniegową na asfalcie Wink było cięzko jechac rowerem bez amora, po ubitym bardzo nierównym śniegu, wytrzęsło mnie strasznie :/ Było warto, jestem teraz uśmiechnięty Smile

Wiesz co Maciuś? nie wiedziałem, że Ty jesteś taki wulgarny Sad Nie musisz mnie tu "fakjować" tylko dlatego, że ja inaczej jeżdżę ;(
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#5
Było git, szkoda, że nie zdecydowałem się dodatkowo na jazdę w dzień. Na ulicach niestety mokro, ale na ścieżce w miarę ubity śnieg i jechało się super Smile Pierwszy dzień roku zakończony z wynikiem 61,5 km. Performance Wink

pOZBig Grinrower
Grzesiek

[EDIT]: Foty
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości