Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
5.06.2019, g. 18, LKJ, lajtowy wyszos
#1
Tak mnie naszło- Zalew, Prawiedniki, Krebsówka, Niedrzwica i potem na azymut do Lublina. Tempo wyjdzie ok. 20-21 km/h, więc powolutku jak na szosę.
W razie jakby zdarzyła się jakaś burza, to nie jadę.
Brak wpisów do 17.30- nie zajeżdżam pod LKJ.
Lampki warto zabrać.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#2
No dobra, wróciłam, wyszło 50 km solo, wilki mnie nie zjadły, szukać nie trzeba.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości