Tak mnie naszło- Zalew, Prawiedniki, Krebsówka, Niedrzwica i potem na azymut do Lublina. Tempo wyjdzie ok. 20-21 km/h, więc powolutku jak na szosę.
W razie jakby zdarzyła się jakaś burza, to nie jadę.
Brak wpisów do 17.30- nie zajeżdżam pod LKJ.
Lampki warto zabrać.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata