Parę dni temu kolega Mariobiker był i lawenda kwitła więc mam nadzieję, że wytrzyma jeszcze do soboty. Robi wrażenie, warto więc zobaczyć i poczuć. A do tego zajedziemy jeszcze do Chodla na lody. Suma summarum planuję taki rekreacyjny przejazd głównie szosowy z niewielką domieszką terenu.
Taką traskę planuję https://ridewithgps.com/routes/30430134 Mario, dobrze wycelowałem?
Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-07-2019, 08:26 przez Jurek S.
Miał być wyjazd pt. Lawendowe wzgórze i lody, a wyszedł: Lawendowe wzgórze i... rosół Lawendowe wzgórze to rzeczywiście niesamowite miejsce. Niezwykle urokliwe, robiące wrażenie z bardzo miłymi gospodarzami. Przywitał nas zapach lawendy i brzęczenie różnego rodzaju owadów. Jak powiedziała pani dopiero za jakieś dwa tygodnie będzie z tego miód. Jak napisała w innym miejscu Anetka: "Humory dopisały, rozmowy i podśmiewajki, takie tam. Trasa niesamowita, drogi polne, leśne, coś wspaniałego. " Podziękowania dla wszystkich za mile spędzoną sobotę. No i wyjaśnienie co do tego rosołu. Nasza koleżanka z Bełżyc zaprosiła nas na pyszny rosół i nie tylko. Oczywiście nie mogliśmy odmówić sobie tego odmówić.
Zdjęcia na FB https://www.facebook.com/jurek.storczyk/...&ref=notif