Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[12-13.06] 500km w 24h
Obligatoryjnie zapisuję się z Tobą,więc o miejsce się nie martw Wink.Gwarantuję Ci dobre warunki socjalno-bytowe więc z Twojej strony musiałbyś się tylko pojawić na miejscu Big Grin.Nie wieżę w to, że miejsc zabraknie.Mało jest ludzi w Lbn którzy zdecydują się na ten dystans.Domyślam się że będzie gdzieś tak z 7-8 osób z samego Lublina(w tym dzielny tandem z Chełma Wojtek-Wiesiek oraz nasz człowiek w Rzeszowie),tak więc posiłki z innych rejonów kraju będą potrzebne.Ale będziemy się martwić gdy będzie oficjalne info.
Pozdrawiam
Miłość jest dla hipisów, nienawiść jest dla panków!!!
Odpowiedz
Na 600 (ewentualnie 550) będzie chętnych pewnie kilka osób, więc miejsce masz Smile

Z ludzi z Lublina i okolic oprócz siebie liczę na udział Wojtka, Kalego, Paula, Karola - czyli osób, które ukończyły w ub. roku, a także Mediany i Bartka, których na pewno stać na taki wynik. Wierzę, że znajdzie się jeszcze kilka mocnych osób, które będą w stanie przejechać taki dystans, optymalna liczba uczestników to 10-12 osób. Nikomu oczywiście nie zamykam drogi do startu, ale pamiętajcie, że 600 to już nie będą żarty, trzeba będzie trzymać tempo 32km/h (niby 30, ale wiadomo - zapas musi być Big Grin), odpoczynków będzie niezbyt wiele i krótsze niż rok temu (czasu nie ma Wink). Jeśli ktoś ma zamiar startować musi być w 100% przygotowany na taki dystans. Jechać pewnie będziemy w II poł. czerwca, więc czasu jest dużo i trzeba ostro przepracować zimę. Postaram się także załatwić kogoś z Rzeszowa, żeby ekipa była mocniejsza. No i trasa będzie na 90% na rundach - dwóch albo trzech, więc można będzie liczyć na pomoc ludzi, którzy nie będą chcieli jechać całego dystansu Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
No o tych samych zawodnikach pomyślałem.Tylko Grzesiu nieścisłość się wdarła,jakie ewentualne 550 ?? Albo 600km albo 650km Big Grin Btw. Kiedy siadasz nad wstępną trasą ?
Pozdrawiam
Miłość jest dla hipisów, nienawiść jest dla panków!!!
Odpowiedz
To będzie test własnych słabości i odporności na stres i zmęczenie ale do tego czasu będę przygotowany choć mój największy dystans w samotnej jeździe to 190km bez stawiania nogi na asfalcie ze średnią 31km/h i choć miałem jeszcze moc na kręcenie to motywacji zabrakło, nie mniej jednak treningi zimowe i wiosenne będę ustawiał na wyprawę życia KermitOZ Będę czekał na dodatkowe informacje
Odpowiedz
Jeżeli mogę pomóc,to zrób na wiosnę lub wczesne lato jazdę nocną.Poznasz siebie jak reagujesz na bodźce w nocy,sprawdzisz lampki lub dobierzesz odpowiednie i przekonasz się jak Twoja psychika zareaguje na jazdę po ciemku.No i pamiętaj że to głowa kręci nogami Big Grin Jak przegrasz w głowie dystans to nawet nie wychodź na taką imprezę.
Miłość jest dla hipisów, nienawiść jest dla panków!!!
Odpowiedz
Pod tym względem to we ogóle się nie martwię jeździłem już w nocy nie raz z lampeczką i jazda taka mnie bardziej relaksuje oczywiście po drogach gdzie ruch samochodów był prawie zerowy
Odpowiedz
Ja oczywiście też nie mogę doczekać się wspólnego kręcenia. Ciekawy jestem jak wysoko możemy podbić poprzeczkę. Pamiętam 400 - było milo w szczególności, ze była z nami Sylwia - no i tak jakoś nas dużo wtedy było, na 500 już trochę mniej ludzi i więcej dyscypliny - choć faktycznie postoje trzeba ograniczyć do minimum 8-) Na 600 też damy radę, ale mam nadzieję, że unikniemy tropiku jak ostatnio. Zachęcam wahających się - bo to wszystko jest dla ludzi i przejechać to ...chyba można siła woli co udowodnił ostatnio Wiesiek. Pzdr
Odpowiedz
Dzięki Wojtek Smile Chciałabym jeszcze kiedyś pokusić się na 500km... Na góralu siłą woli dało się 400km, to może na szosie zrobiłabym 500, kto wie Smile Pożyjemy, zobaczymy, a nuż zbierze się kilka osób, żeby zrobić powtórkę tego co Wy w tym roku....
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
Odpowiedz
Sadze ze nie powinnismy sie martwic ze bedzie nas za duzo, moze byc problem zeby nazbierac te 10 os. I moze wczesniej sprobowac impreze bardziej naglosnic niz rok temu, to sie jakis sponsor znajdzie? Jesli bedzie plasko i rowno (i zeby kur.... nie padalo) to 600 jest w zasiegu.
Odpowiedz
Ja się piszę na 600 :-), mam nadzieję ze do tego czasu załatwię jakąś porządną szosę, bo na slicku może być już trudno to osiągnąć, 600 to już jest wyzwanie .... Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości