(17-09-2020, 17:39)mariox napisał(a): Kwatera stoi. Parasole pochowane. Na stoku, z którego 7 lat temu były fajne zjazdy, stoi płot. Tak, że tego... poza tym wszystko tak, jak było kiedyś
Wielkie dzięki za wspólny czas. Przede wszystkim dla Noorbiego za organizację, a wszystkim za wspólne kręcenie, łażenie, pogaduchy, śmiech. Było świetnie.
Bajdełej, w nocy w Sączu sfajczył się elektromerket, nikt się tam przypadkiem nie kręcił
Nie po to człowiek wymyślił koło, żeby biegać jak jakieś zwierzę.
Ja także dziękuję wszystkim za te kilka dni. Było zacnie. Towarzystwo i pogoda dopisały więc było magicznie. Wieczory przy ognisko/kominku. Aż żal było wyjeżdżać. Pani Władzia zaprasza nas częściej.