Warszawska GW prowadzi sondaż nt. "Co jest symbolem Warszawy ostatniego 20-lecia?".

Aktualnie na drugiej pozycji jest "Masa krytyczna - Blisko 2 tys. cyklistów, rolkarzy oraz właścicieli innych pojazdów napędzanych siłą mięśni w każdy ostatni piątek miesiąca przejmują ulice. Cel: promowanie roweru jako środka transportu. I lekarstwa na korki.", na którą oczywiście każdy kto może dla dobra sprawy powinien zagłosować.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/9,95190,7438529.html

Masa nie jest czymś charakterystycznym dla samej Warszawy. Już prędzej ci wspomniani górnicy na ulicach.
Ja rozumiem, promujmy rowery... ale bez przesady
Przypomina mi to trochę akcje typu pompowanie wyników sond w zagranicznych serwisach sportowych. A potem wyniki, że niby 90% Niemców uważa, że Polska wygra grupę na Mistrzostwach Europy, tyle że prawie całość wyników naklikali nasi Rodacy .

Masa nie jest czymś charakterystycznym dla samej Warszawy

Też tak myślę.
Źle by się stało gdyby "Masa krytyczna" stała się symbolem Warszawy.
W ten sposób zatraci się sens tej idei, która przecież tylko z samą Warszawą nie ma nic wspólnego.
Jeśli już... to tylko jedno miasto na to zasługuje - San Francisco.

Ja proponuje zasikany dworzec centralny jako symbol Warszawy.