Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tylne światło w siodełku
#1
Jako że lampka tylna zawsze mi przeszkadzała, a czasem była niezbędna bo jeździłem po zmierzchu, postanowiłem pogodzić te dwie rzeczy i zamontować LEDy w siodełku gdyż w moim przypadku jest miejsce na taką "instalację".

Poszperałem w rupieciach i znalazłem: bateryjkę 12V, 3 czerwone LEDy 5mm świecące światłem ciągłym, 1 rezystor 12v, trochę kabelka, klej, włącznik. Przyda się jeszcze wiertarka/wkrętarka z 5mm wiertłem.
[Obrazek: 8583329.jpg]

Zrobiłem 4 dziury w siodełku, 3 na diody i jedną na włącznik, którego nie zamontowałem bo stwierdziłem że lepszy będzie przyciskowy.
[Obrazek: 8583343.jpg]

Poskręcałem kabelki, na "plusie" dałem rezystor.
W diodzie dłuższa nóżka to plus. A gdy nóżki są przycięte trzeba patrząc od góry, wtedy widać "upiłowaną" płaska krawędź to jest minus.
[Obrazek: 8583349.jpg]

Wepchnąłem w siodełko. Diody lepiej przykleić gdy łatwo poruszają się w otworach oraz baterie by nie przemieszczała się na wybojach.
[Obrazek: 8583362.jpg]
[Obrazek: 8583375.jpg]
Odpowiedz
#2
Tylko jedna myśl mi się nasuwa... musisz mieć pewnie na drugie imię Dobromir ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=xHw2wMs6RGQ&NR=1

Zazdroszczę Ci chęci do "dłubania", spoko patent ;-)
Terenikiem to ciągnikiem.
Odpowiedz
#3
Kozak patent, fajnie wygląda nawet, w sumie widziałem już coś takiego jakiś czas temu u kolegi XTCUser'a(o ile nicka nie pomyliłem) :-)
[Obrazek: u4694y2012v3.gif]
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.."
Odpowiedz
#4
macrainbow napisał(a):1 rezystor 12v,
He he , ten rezystor 12v to pewnie będzie coś 560 ohm
I=U/R a diody maja max 20mA (0.02) + spadek napięcia na diodzie dajmy 2V dla ~czerwonej. 12V-2V/560 = 0.017A
Jakby połączyć szeregowo diody to by było coś takiego:
12V-3*2V/320 "omów" = 0.18A
Jakby kto próbował kupić w elektroniku "rezystor 12v" - co by się nie wygłupić Wink
[edit] Aha, lepiej jest połączyć szeregowo. Po pierwsze każda dioda ma lekki rozrzut parametrów i przez którąś leci ciut więcej i trzeba by dawać osobny rezystor na _każdą_ diodę a po drugie, będą mniejsze straty na rezystorze (bardziej dopasowane napięcia).
Odpowiedz
#5
kenubi napisał(a):12V-3*2V/320 "omów" = 0.18A
Jakby kto próbował kupić w elektroniku "rezystor 12v" - co by się nie wygłupić Wink
To jeszcze z tym samym przesłaniem dodam, że szukać należy 330 Ω lub 300 Ω z tolerancją 5%. 320 Ω nie ma w typoszeregu.
Widzę, że zaczyna się rozrastać kółko "złotych rączek" ;-)
Odpowiedz
#6
Wieśko napisał(a):
kenubi napisał(a):12V-3*2V/320 "omów" = 0.18A
Jakby kto próbował kupić w elektroniku "rezystor 12v" - co by się nie wygłupić Wink
To jeszcze z tym samym przesłaniem dodam, że szukać należy 330 Ω lub 300 Ω z tolerancją 5%. 320 Ω nie ma w typoszeregu.
A w typoszeregu E192? Heę Wink A tak poważnie to raczej mało który sklep ma tak dokładne typoszeregi (0,5%),mnie się kilka szt. przewraca po rozebranych miernikach - także jak najbardziej słuszna uwaga: 330 omów
Odpowiedz
#7
Ale kenubi napisałeś :-) nic nie czaje :-D
Dla mnie czarna magia te mA, ohm.
Jak kupywałem w elektroniku diody to powiedziałem że to do instalacji samochodowej na akumulator 12V i takie dostałem :-P .

Czy to znaczy, że jak podłącze szeregowo i na każdą diodę dam rezystor to będą świecić jaśniej?
Odpowiedz
#8
macrainbow napisał(a):Czy to znaczy, że jak podłącze szeregowo i na każdą diodę dam rezystor to będą świecić jaśniej?
Przy połączeniu szeregowym - jeden rezystor w szeregu.
Jeśli dobierzesz rezystancję wg wzoru to będziesz miał zapewnione bezpieczne warunki pracy dla diod. Diody mogą świecić jaśniej tylko wtedy gdy popłynie przez nie większy prąd, ale na ile ci wtedy one wystarczą ( :?: )
Odpowiedz
#9
TO poza tematem ale spróbuję wyjaśnić - nie jestem elektronikiem i trochę uproszczę Wink - a mam chwilę wolnego i się rozerwę Smile

1 A (amper) == 1000 mA (mili amperów). Czyli 20mA == 0.02A.

Jak zewrzesz klemy akumulatora w samochodzie cieńszym drutem to się rozżarzy i ..przepali. Drut ma mały opór i popłynie przez niego duuuży prąd (jm. ampery).
W naszym przypadku dioda jest takim drutem - ma mały opór (fachowo: rezystancję).
Aby nie popłynął za duży prąd który "spali" - trzeba dodać jakiś dodatkowy opór aby "prąd" nie miał za ławo i było go akurat tyle ile trzeba.
Odnosząc się do wody, to tak jakbyś dodał (wstawił) między rury wodociągowe np. rurkę od długopisu - woda płynie i napędza (młyn) ale już taki duży strumień na końcu nie popłynie (i młynu nie zniszczy).

Wylicza się to z prawa Ohma: I = U / R (http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Ohma)
Przerabiając to na wodę:
ilość wody (I) = ciśnienie (U) / przekrój rury ®
A normalnie:
natężenie prądu (I) = napięcie (U) / opór ®

Odwracając wzór aby wyliczyć wartość oporu:
U (w voltach) / I (amperach) = R (omach)

Dodatkowo prąd przepływając przez opór wydziela się w postaci ciepła (straty), więc najlepiej jak będzie to jak najmniejszy opór (dopasowanie napięć baterii i właściwego odbiornika - bo napięcie odgrywa dużą rolę we wzorze).
Oczywiście diody też stanowią jakiś tam opór w układzie, ale mały i można w obliczeniach dla takich prostych układów, myślę, pominąć/uprościć.

Mamy więc takie układy:
[+12volt] -> [dioda] -> [opór] -> [-12V]
Ponieważ dioda powoduje spadek napięcia (zależnie od koloru świecenia) miedzy gdzieś 1.5(czerwone)..3V(niebieskie,białe) to odejmujemy taką wartość od napięcia baterii:
[+12V]-> [-2v dioda] (10v) -> [opór] -> [-12V]
A maksymalnym natężeniem prądu, które nie "spala" typowej diody 5mm jest 0.02 ampera.
tak więc:
(12V-2V) / 0.02 ampera = opornik 500 omów

i układ z trzeba diodami:
[+12v] -> [-2v dioda] -> [-2v dioda] -> [-2v dioda]-> (6v) -> [opór?] -> [-12v]
(12v-2v-2v-2v) / 0.02 ampera = 300 omów

Te 0.02 (A) to katalogowo _maksymalny_ prąd a dioda dobrze świeci już gdzieś przy 0.012 ampera i zwiększanie natężenia jest coraz mniej celowe bo pomimo "ładowania" w diodę dużego prądu ona już mocniej nie wydziela światła ale idzie to w ciepło (grzeje się,też jest oporem) i taka przeciążona dioda "szybko pada".

W tanich chińskich latarkach z diodami _najczęściej_ nie ma w ogóle opornika!
Dlatego diody "doją" baterie dużym prądem co nie przekłada się na efektywność świecenia - w mojej okrągłej - zmierzyłem - szło 0.08 Ampera w diodę! - i tylko dlatego, że baterie (AAA) nie dawały rady dać więcej (bateria też ma opór wewnętrzny, coś jak: [+]-opór-[-] ) -taka latarka,baterie szybko padają.

Ale pocieszę Cie Smile , przy takich prądach jak w twoim układzie raczej nie masz się co stresować bo ewentualne straty pewnie są znikome - ostatecznie masz ten opornik i już jest nieźle.

Łoo rany! alem się rozpisał Tongue
Odpowiedz
#10
rozpisałeś się ale na marne nie poszło, nawet taka fizyczno-matematyczna ignorantka jak ja zrozumiała o co chodzi z tym prądem i opornikami ... kto wie może tez sobie coś takiego stworzę Tongue
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości